Pijany dobierał się do dzieci

Byłem pijany, nic nie pamiętam – tłumaczył się zatrzymany pod zarzutem molestowania na deptaku 50-letni mężczyzna. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Dewiant miał zaczepiać, macać i składać niemoralne propozycje uczniom podstawówki.

Sytuacja miała miejsce w środę wieczorem (24 lutego) na miejskim deptaku. Do trojga nastolatków (dwóch chłopców i dziewczynka w wieku około 13 lat) podszedł mężczyzna w średnim wieku. Nachalnie zaczął nakłaniać dziewczynkę, żeby poszła z nim w ustronne miejsce. Zaczął dotykać ją i jej kolegę, głaskać po ciele. Nie chciał dać im spokoju i odejść.

– Chciał się przy tym obnażać – mówi kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Jedno z dzieci odeszło na bok, by zadzwonić po policję. Wtedy zboczeniec odsunął się, ale nie wrócił do swoich znajomych, lecz stanął z boku, wciąż trzymając się blisko małoletnich. – Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia, około godziny 19:30, natychmiast udali się we wskazany rejon i zatrzymali sprawcę. Jak się okazało, był to 50-letni chełmianin. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był nietrzeźwy – dodaje komisarz Czyż.

Podejrzany o dopuszczenie się tzw. innej czynności seksualnej, po wytrzeźwieniu tłumaczył się, że nic nie pamięta. Twierdził, że był pijany i nie wiedział, co czyni. Nie potrafił się ustosunkować do stawianych mu zarzutów. W czwartek Sąd Rejonowy w Chełmie zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za swój „wybryk” mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności. (pc)

News will be here