Pijany kierowca wycieczki szkolnej

Jako pierwszy stawił się na ochotnika do policyjnej kontroli. Gdy alkomat potwierdził obecność alkoholu w jego organizmie, kierowca autokaru, który miał zawieźć dzieci na wycieczkę z okazji ich święta, tłumaczył się dwoma piwami wypitymi poprzedniego wieczora.

Na 2 czerwca kilka szkół i przedszkoli z Chełma zaplanowało wycieczkę dla swoich podopiecznych z okazji tegorocznego Dnia Dziecka. Jednak, zgodnie z przepisami, autokary i stan trzeźwości kierowców musieli najpierw tuż przed odjazdem sprawdzić policjanci. I tak w ubiegłą środę, bladym świtem, pięciu kierowców autobusów stanęło na parkingu przy parku miejskim, gdzie od lat „drogówka” prowadzi tego typu kontrole. Jako pierwszy, na ochotnika, poddał się badaniu alkomatem 27-latek. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu.

– Miał w organizmie prawie pół promila. Próbował się tłumaczyć, że poprzedniego wieczora wypił tylko dwa piwa i bardzo mało spał w nocy – mówi sierżant Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Nawet jeśli jego nieporadne tłumaczenia były zgodne z prawdą, niczego to nie zmienia. Młody kierowca, wiedząc, że z samego rana ma wyruszyć w podróż autokarem pełnym dzieci, nie powinien w ogóle pić. Zachował się bezmyślnie i nieodpowiedzialnie, dlatego poniesie konsekwencje. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, mężczyzna będzie się tłumaczył przed sądem.

Kierowcy pozostałych skontrolowanych autokarów byli trzeźwi. – Apelujemy o rozwagę. Życie i zdrowie wszystkich użytkowników dróg zależy w dużej mierze od nas samych. Trzeźwość powinna być dla każdego z nas sprawą priorytetową. Pamiętajmy o tym i zawsze kierujmy się rozsądkiem, bo tylko w ten sposób możemy dać sobie i innym gwarancję bezpieczeństwa na drodze – dodaje sierżant Głąb-Kunysz. (pc)

News will be here