Podcinał sobie żyły za garażami

Niebezpieczna, ale też nietypowa interwencja służb. Ukryty za garażami na Dyrekcji Dolnej 44-letni mężczyzna usiłował popełnić samobójstwo. Jak tłumaczył, powodem była kłótnia z matką.

Zgłoszenie do pilnej interwencji na osiedlu przyszło przed godziną 21, we wtorek (8 czerwca). Pomoc wzywała kobieta, która wyszła na spacer z psem i zobaczyła siedzącego za garażami przy ul. Wołyńskiej człowieka z nożem. Mężczyzna w średnim wieku kaleczył sobie ostrzem nadgarstek lewej ręki.

Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policji i zespół ratownictwa medycznego. Okazało się, że 44-letni chełmianin jest pijany. Medycy opatrzyli mu rany i przewieźli go do szpitala na założenie szwów. Wcześniej jednak desperat przyznał, że chciał popełnić samobójstwo – podciąć sobie żyły i wykrwawić się w ukryciu – bo tego wieczora pokłócił się z matką. Prosto ze szpitala policjanci odwieźli go do izby wytrzeźwień, gdzie bezpiecznie spędził resztę nocy. (pc)

News will be here