Reprezentacja Polskich Pisarzy, w składzie ze świdniczaninem Jackiem Kosierbem oraz Sławomirem Kozłowskim, byłym zawodnikiem i trenerem m.in. lubelskiego Motoru, wzięła udział w sobotę w VII Memoriale im. Kazimierza Górskiego, który został rozegrany w malowniczym Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.
– To był fantastyczny turniej, który pokazał jak bardzo piłka nożna potrafi być przewrotna i nieprzewidywalna. Po dwóch meczach grupowych mieliśmy dwie porażki na koncie i zero strzelonych bramek. Po bezbarwnej grze przegraliśmy z Orlikiem Opole Lubelskie 0:2 i Mezap-em Puławy 0:3. Turniej wydawał się już praktycznie dla nas przegrany, ale… – relacjonuje Jacek Kosierb.
– Trzecim rywalem w grupie była faworyzowana ekipa TVP. Przed wyjściem na boisko trener Zbigniew Kozłowski zmienił nasze ustawienie taktyczne. Taki manewr okazał się strzałem w dziesiątkę. Wreszcie zaczęliśmy funkcjonować jako dobrze rozumiejący się kolektyw. Zagraliśmy z olbrzymim zaangażowaniem i boiskowym „zacięciem”. W myśl zasady: jeden za wszystkich – wszyscy za jednego. Efekt? Cenna wygrana 2:1! – dodaje świdniczanin.
Czwartego przeciwnika – oldbojów Orłów Kazimierz – pisarze pokonali skromnie 1:0 i z sześcioma punktami zajęli trzecią lokatę w swojej grupie eliminacyjnej. Jak się okazało – wobec rezygnacji z dalszej gry drużyny z Opola Lubelskiego – dało to możliwość gry w spotkaniu o trzecie miejsce w turnieju.
W meczu o brąz ludzie pióra pokonali puławską Policję 2:0. W finale turnieju Plener Parchatka zwyciężył TVP 1:0.