Prosta i oczywista sprawa – posprzątanie zaniedbanego cmentarza wojennego – stała się powodem kolejnego spięcia między radnym i prezydentem miasta.
Radny Stanisław Mościcki zamieścił w internecie zdjęcia zarośniętego chwastami cmentarza wojennego przy ul. 1 Pułku Szwoleżerów w Chełmie. Przypomniał, że przed rokiem apelował o uprzątnięcie nekropolii, ale nic w tej sprawie nie uczyniono. Błędnie jednak podał, że cmentarz mieści się przy ulicy Jadwigi Młodowskiej.
Potknięcie radnego wykorzystał prezydent Jakub Banaszek, którego wpis byłego wiceprezydenta Chełma najwyraźniej dotknął. Zarzucił Mościckiemu nieznajomość topografii miasta: – Panie Radny, był Pan wiele lat wiceprezydentem Chełma, w czasach komuny o ile dobrze pamiętam odpowiadał Pan za „propagandę” (jakieś kierownicze stanowisko?), dlatego trochę się dziwie, że nie wie Pan, że cmentarz znajduje się przy ul. Szwoleżerów. Ulica J. Młodowskiej kończy się wiele metrów przed cmentarzem (pisownia oryginalna).
Prezydent nie ograniczył się jednak do uszczypliwości. Poinformował, że miasto otrzymało 350 tys. zł na odnowienie cmentarza i trwa przygotowanie przetargu na to zadanie. Dodał, że utrzymanie cmentarzy wojennych jest możliwe po uzyskaniu odpowiedniej dotacji od wojewody. – Nie możemy w ramach głównej umowy na utrzymanie zieleni zajmować się cmentarzem – podkreślił.
Posypały się komentarze…
Widok zapuszczonych grobów poruszył chełmian.
– Ogromny wstyd dla władz miasta – skomentował Sławomir.
– Gdzie są ci wszyscy wielcy patrioci z husarią na piersi? Jest super okazja żeby się wykazać! – napisała Sylwia.
– Przykre. Pamiętam jak w liceum chodziliśmy sprzątać ten cmentarz – skomentowała Jolanta. (kg, fot. Stanisław Mościcki)
