Podwyżki wynagrodzeń i starcie radnych

Gospodarz gminy Leśniowice nie dostała maksymalnej podwyżki pensji, jak spodziewali się niektórzy, ale i tak jest ona znacząca – wójt dostanie teraz niewiele ponad 12 tys. zł „na rękę”, podczas gdy wcześniej było to trochę ponad 7 tys. zł. Radni też przyznali sobie podwyżki diet, a przy okazji między niektórymi doszło do ostrej wymiany zdań.

Będą o nas pisali…

W gminie Leśniowice – tak, jak w innych samorządach – radni ustalali wysokość swoich diet oraz wynagrodzenia wójt. To efekt zmian w ustawie o pracownikach samorządowych, które podnoszą stawki i widełki, według których naliczane są wynagrodzenia samorządowców. Według tych regulacji pensje wójtów, burmistrzów, starostów i prezydentów wzrastają obligatoryjnie, bo rośnie ich płaca zasadnicza, od której naliczane są dodatki. Według nowych regulacji radni mogą ustalić płacę zasadniczą na maksymalnym poziomie 10250 zł brutto. Mogą też mniej, ale nie mniej niż 80 proc. tej stawki. Wielu sądziło, że wójt Joanna Jabłońska, która przy pomocy leśniowickich urzędników zdobywa wielomilionowe dotacje, otrzyma najwyższą z możliwych stawek.

Tak się nie stało. Te delikatne ustalenia, podobnie, jak wysokość diet radnych, były prowadzone w kuluarach, a nie na sesji, którą każdy internauta może sobie obejrzeć. Tajemnicy z podwyżek jednak nie robiono, bo na stronie urzędu zamieszczono notatkę o tym, że je przyznano, choć w tej notatce nie podano konkretnych kwot. Według uchwały Rady Gminy Leśniowice z 30 grudnia 2019 r. wynagrodzenie zasadnicze wójt gminy Leśniowice wynosiło 4 700 zł (brutto), do tego dochodził dodatek funkcyjny – 1900 zł, specjalny – 2640 zł oraz dodatku za wieloletnią pracę – 940 zł.

Razem 10 180 zł brutto, tj. 7260 zł „na rękę”. Według przyjętej przez radnych jednogłośnie na sesji 7 grudnia br. uchwały wynagrodzenie zasadnicze wójt Jabłońskiej podwyższono do 9 160 zł (brutto). Do tego dochodzą dodatki: funkcyjny – 2500 zł, specjalny – 3498 zł oraz za lata pracy – 1832 zł. Oznacza to, że wójt Jabłońska miesięcznie zarobi teraz 16 990 zł brutto, czyli 12 071 zł „na rękę”.

– Radni nie mieli na komisjach wątpliwości, co do zasadności przyjęcia tej uchwały. Wiadomo, jak trudne i odpowiedzialne jest stanowisko wójta – uzasadniał Jacek Stańkowski, sekretarz gminy Leśniowice.

Wtórował mu Wiesław Wierzchoś, przewodniczący Rady Gminy Leśniowice, który zwracał uwagę, że wynagrodzenie wójt gminy Leśniowice nie będzie wyższe od pensji gospodarzy okolicznych gmin. Radni jednogłośnie ustanowili też podwyżki diet sołtysów. Za każde posiedzenie na sesji dotąd wypłacano im 200 zł, a od stycznia 2022 r. będzie to 300 zł. Kolejna podwyżka wędruje do radnych, a przewodniczący Wierzchoś zapowiedział, że będą o tym pisały media. Dotąd „szeregowi” radni dostawali miesięcznie po 350 zł zryczałtowanej diety. Teraz będzie to 600 zł. Z kolei przewodniczący rady gminy dostanie 1500 zł miesięcznie (dotąd było to 900 zł), a jego zastępcy – Monika Mazur oraz ks. Jacenty Sołtys – po 700 zł (dotąd 450 zł).

Nie pytać o bzdury

Uchwała w sprawie diet radnych nie przeszła już jednomyślnie, tylko większością głosów. Radna Mazur i radny Krzysztof Kowalczuk głosowali przeciw podwyżce diet rajców. Pozostali nie komentowali tego głośno na sesji, ale wiadomo, że takie „wyłamanie się” wcale im się nie spodobało. Zresztą pod koniec sesji niektórzy radni dali upust swoim emocjom. Radna Mazur z Sielca, która od lat zgłasza sporo interpelacji i zapytań podczas sesji, również i tym razem „sprowokowała” kilku samorządowców swoim „drążeniem tematów”.

Po raz kolejny dopytywała o lokalizację planowanej oczyszczalni ścieków w Sielcu, a także o ewentualne podwyżki dla urzędników wyróżniających się w pracy i mających udział w pozyskiwaniu dotacji. Za jej sprawą poruszono też ponownie problem przerw w dostawach prądu do niektórych miejscowości. Po kolejnym pytaniu M. Mazur radna Jolanta Harmata się zniecierpliwiła.

– To wcale nie jest śmieszne, zadawanie pytań, o których mówi się pięć minut wcześniej – stwierdziła J. Haramata.

Kilka pozostałych osób jej przytaknęło, mówiąc, że radna Mazur pyta o „to i tamto” lub inne „bzdury”, a przecież to na komisjach, a nie na sesji można tak sobie dyskutować.

– Jeśli chodzi o podwyżki diet radnych, to wszyscy łapki w górę i radna też (M. Mazur miała tu na myśli J. Harmatę – przyp. red.), a jak chodzi o sprawy i problemy mieszkańców, to wtedy sesja się wam dłuży – wygarnęła radna Mazur.

Po tej wymianie zdań przewodniczący Wierzchoś złożył wszystkim świąteczne życzenia.

Podatki w górę

Na sesji zapadły też decyzje dotyczące stawek lokalnych podatków na 2022 rok. Będą one nieco wyższe niż w roku bieżącym. Podwyższona z dotychczasowych 10 zł (za jednego mieszkańca danej nieruchomości) do 13 zł zostaje od stycznia 2022 r. opłata za odbiór odpadów komunalnych.

Ci, którzy zadeklarują kompostowanie bioodpadów na swoich posesjach, mogą liczyć na zniżkę, tj. 12 zł za jednego mieszkańca danej nieruchomości. Wójt Jabłońska pocieszała, że wciąż jest to jedna z najniższych stawek w powiecie chełmskim. Tłumaczyła, że podwyżka ta wynika z nowych kalkulacji, bo dotychczasowa, dwuletnia umowa z odbiorcą śmieci w gminie Leśniowice wygasa z końcem tego roku i wkrótce podpisana ma być umowa z firmą, która złożyła najniższą ofertę w przetargu.

W porównaniu z tegorocznymi stawkami o kilka złotych za hektar przeliczeniowy wzrośnie też podatek rolny w gminie Leśniowice. Będzie obliczany na podstawie przyjętej przez prezesa GUS średniej ceny za kwintal żyta, tj. 61,48 zł. Oznacza to, że rolnicy z gminy Leśniowice w 2022 r. zapłacą 153,70 zł za 1 ha przeliczeniowy.

Trochę wyższe niż w tym roku będą też podatki od nieruchomości. W punkcie dotyczącym stawek od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej będzie to 22,50 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej. Z kolei stawka podatku od budynków mieszkalnych wyniesie 0,85 zł od 1 m kw. powierzchni użytkowej. (mo)

News will be here