Stworzyli witryny łudząco podobne do prawdziwych stron banków i przejmowali rachunki klientów. W sprawie jest już ośmiu podejrzanych, a policjanci zabezpieczyli od nich mienie na ponad 14 milionów złotych.
Sprawa miała swój początek w drugim tygodniu września, kiedy to do komendy zgłosił się jeden z chełmskich przedsiębiorców. Chcąc zalogować się do bankowości internetowej, pokrzywdzony nie wpisał adresu domeny, ale wrzucił nazwę banku do wyszukiwarki internetowej. Kliknął w pierwszą z góry pozycję i podał swoje dane do logowania, będąc przekonanym, że wchodzi na oficjalną stronę banku.
Tymczasem była to fałszywa domena stworzona i dobrze wypozycjonowana przez oszustów. Znając już login i hasło ofiary, hakerzy przejęli rachunek mężczyzny i zmienili numer telefonu komórkowego, na który przychodzą kody autoryzacyjne do transakcji. Następnie w kilku przelewach wyprowadzili z konta mieszkańca powiatu chełmskiego ponad 200 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze chełmskiej komendy oraz Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości w Lublinie szybko ustalili jak działali sprawcy.
– Wypracowali mechanizm, w który zaangażowanych zostało wiele osób. Każdy miał przydzielone konkretne zadania. Jedni zajmowali się stroną techniczną, pozyskiwali odpowiedni sprzęt. Inni, wykorzystując techniki socjotechniczne, uzyskiwali od pokrzywdzonych dane potrzebne do autoryzacji przelewów bankowych i nieautoryzowanych dostępów do kont, bądź dane służące do zmiany narzędzia autoryzacyjnego – tłumaczą policjanci.
Pieniądze były wypłacane z bankomatów w różnych miastach. Policjanci ustalili gdzie i przez kogo. W ten sposób jeszcze we wrześniu zatrzymali na terenie Warszawy trzech mężczyzn, w tym Macieja M. (36 l.) i Vladyslava H. (22 l., Ukraina). Trzeciego z zatrzymanych z braku dowodów trzeba było zwolnić – mężczyzna twierdził, że był jedynie obecny przy wypłatach, ale nie brał udziału w procederze. Wskazał za to kolejnego sprawcę z Ukrainy – przebywającego we Wrocławiu Velerija T. (20 l.). Zaraz potem ujęta została też 32-letnia Ukrainka. W minionym tygodniu policjanci poinformowali o zatrzymaniach kolejnych podejrzanych w sprawie.
– Na obecną chwilę w sprawie zatrzymano łącznie osiem osób. Wobec siedmiu z nich sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli u podejrzanych mienie w postaci środków pieniężnych w łącznej kwocie przekraczającej 14 milionów złotych – mówią funkcjonariusze CBZC.
Udało się też po części odzyskać skradzione pieniądze – na kontach zablokowano prawie 60 tysięcy złotych, a 90 tysięcy złotych zabezpieczono w wyniku przeszukania mieszkań podejrzanych.
Za oszustwo i kradzież mienia o znacznej wartości podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa. Prawdopodobnie są też inni poszkodowani, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań. (pc)