10 minut – tyle zajmuje rejestracja potencjalnego dawcy szpiku. Te kilka minut może uratować twojego „genetycznego bliźniaka”, dla którego jedyną szansą na życie jest przeszczep. We wtorek, 31 maja odbyła się konferencja fundacji DKMS, która rozwiewa mity i obawy związane z byciem dawcą.
Jedną z osób, która potrzebuje pomocy, jest Beata Nowak – polonistka z Lublina, która od 20 lat swoją osobowością i charyzmą inspiruje uczniów III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie. Niestety, w styczniu 2016 roku lekarze zdiagnozowali u niej włóknienie szpiku. Okazało się, że rodzeństwo nie może być dawcami, więc zaczęły się poszukiwania dawców w Polsce i na całym świecie.
Inicjatorką akcji jest Livia Śpiewak, była uczennica III LO. – Sorka w czasach licealnych była dla nas bardzo ważną osobą. Zawsze starała się być dla nas wsparciem, pomagała nam przetrwać młodzieńczy bunt. Gdy więc dowiedziałyśmy się, że choruje, postanowiłyśmy jej pomóc. Wpieramy ją psychicznie, informujemy o działaniach wolontariuszy, ilości plakatów, prowadzonych akcjach. Wie, że jesteśmy z nią z całego serca – mówi Livia.
Nauczycielkę wspierają też przyjaciele. – Znamy się od 21 lat, bo pracujemy w jednej szkole, a wcześniej razem studiowaliśmy. W Beacie jest coś charyzmatycznego, zawsze potrafiła zgromadzić wokół siebie uczniów. Zawsze dużo dawała z siebie innym i teraz my czujemy, że możemy jej wiele oddać – dodał Grzegorz Lech, dyrektor III LO .
O tym, jak bardzo polonistka jest ceniona w naszym mieście, dowiadują się cięgle jej bliscy. – Gdy wróciłam do Polski po 15 latach, to od nowa poznawałam swoją siostrę. Byłam zszokowana, jak ona jest tutaj kochana i otaczana przez wiele osób – opowiada Joanna Nowak, siostra p. Beaty. – Wierzę, że z jej przeszczepem wszystko dobrze się uda. Niestety bóle są coraz mocniejsze, ale ona ciągle żyje tą akcją. Odwiedzają ją znajomi i to daje jej siłę do walki.
Rejestracja w trzech miejscach
Już w najbliższych dniach można pomóc pani Beacie, a być może też innym osobom. Wszyscy, którzy chcą zostać potencjalnymi dawcami, mogą w dniach 10 – 12 czerwca w godz. 10–20 zgłosić się do punktu fundacji w Tarasach Zamkowych (Al. Unii Lubelskiej 2) lub w Galerii Olimp (Al. Spółdzielczości Pracy 34). Dodatkowo w niedzielę 12. czerwca w godz. 10-16 rejestracja będzie odbywała się w III Liceum Ogólnokształcące im. Unii Lubelskiej (plac Wolności 4).
W III LO rejestracja będzie prowadzona za pomocą pobrania próbki krwi, natomiast w galeriach pobierany będzie wymaz z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka za pomocą pałeczek.
Kto może zostać dawcą?
Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować, powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr. PESEL.
Zajmuje to tylko kilka minut i polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka albo 4 ml krwi. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej. Jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepu.
– Dwa miesiące temu prowadziliśmy badanie, które przedstawia wiedzę mieszkańców Lublina odnośnie bycia dawcą szpiku. Okazuje się, że 32% osób ciągle wydaje się, że dawstwo wiąże się z punkcją kręgosłupa, co jest nieprawą – mówi Katarzyna Poniatowska, młodszy koordynator ds. rekrutacji dawców DKMS.
Pobranie szpiku odbywa się na dwa sposoby: z krwi obwodowej albo z nakłucia kości biodrowej. – Obie te metody są bezpieczne dla dawcy i nie wiążą się z dużym bólem. W przypadku pobrania krwi bolesne może być jedynie założenie wenflonu. Pobranie z kości biodrowej wykonywane jest w znieczuleniu ogólnym – wyjaśnia dr Adam Walter-Croneck, lekarz hematolog.
O Fundacji
Fundacja DKMS działa w Polsce od 2008 roku jako niezależna organizacja non-profit. Posiada również status organizacji pożytku publicznego. Posiada aktualnie największą bazę dawców szpiku w Polsce, w której zarejestrowanych jest ponad 899 000 (stan na kwiecień 2016 r.) potencjalnych dawców, a już 3000 (stan na kwiecień 2016 r.) osób oddało swoje komórki macierzyste lub szpik, dając szansę na życie pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie. MG