Pomysły na strefę płatnego parkowania

Ilustracja poglądowa

Preferencyjne opłaty dla mieszkańców Lublina czy przekazanie obsługi strefy do jednej z miejskich spółek – grupa radnych klubu Krzysztofa Żuka zgłosiła swoje pomysły odnośnie przyszłości strefy płatnego parkowania. Prezydent na razie się do nich nie odniósł.

Obecnie obsługą powstałej kilka lat temu strefy płatnego parkowania zajmuje się zewnętrzna firma, która została wybrana w przetargu. Umowa wygasa w marcu przyszłego roku. Marcin Nowak, Jadwiga Mach, Monika Kwiatkowska, Piotr Choduń i Magdalena Kamińska ze Wspólnego Lublina, będącego częścią klubu K. Żuka, mają pomysł odnośnie dalszego funkcjonowania strefy.

– W naszej ocenie zasadnym rozwiązaniem jest przejęcie przez gminę Lublin strefy płatnego parkowania jako operator. Wiąże się to z czynnikiem ekonomicznym i oszczędnościami dla gminy. Koszt, który odprowadzamy do podmiotu zewnętrznego z tytułu obsługi strefy, związany z zyskiem netto tego przedsiębiorstwa to około 1,5 mln złotych (rocznie – przyp. aut.). Taką sumę moglibyśmy w budżecie miasta zaoszczędzić – uważa radny Nowak, który przekonuje, że powstałe oszczędności można będzie przeznaczyć na rozwój infrastruktury drogowej, „nie tylko w obrębie strefy, ale w ogóle”. Jego zdaniem obsługą strefy powinno się zająć Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne albo Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.

Zaletą takiego rozwiązania nie byłyby tylko oszczędności. – W takiej sytuacji prościej jest gminie operować różnego rodzaju taryfikatorem i zmieniać go w kontekście potrzeb mieszkańców – mówi M. Nowak, który przedstawił kolejny pomysł. – Zasadnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie preferencji opłat abonamentowych dla mieszkańców Lublina – tłumaczy.

Obecnie preferencyjne stawki są przeznaczone tylko dla mieszkańców strefy. Pozostałe osoby, niezależnie od tego, czy mieszkają w innych częściach Lublina, czy np. w Warszawie, płacą tyle samo. Radni uważają, że np. mieszkańcy Czubów w dalszym ciągu powinni płacić za abonament więcej aniżeli mieszkańcy strefy, ale mniej niż osoby spoza Lublina.

Radni nie podają jednak na razie konkretnych stawek. – Ustalimy to w toku dyskusji, najważniejsze aby ją podjąć. Do marca 2020 r. zostało, wbrew pozorom, niewiele czasu – przypomina Nowak.

Radni skierowali interpelację do prezydenta, w której szczegółowo opisali swoje pomysły. Krzysztof Żuk ma kilka tygodni na odniesienie się do pisma.

Grzegorz Rekiel

News will be here