Pościg i ranni policjanci

Skrajną głupotą wykazał się 25-latek, który kierował autem po alkoholu i bez prawa jazdy. Nie mniejszą jego znajomi, którzy wraz z nim uciekali przed policją. W trakcie pościgu zbieg uderzył w radiowóz. Dwaj funkcjonariusze trafili do szpitala.

W nocy z 7/8 czerwca policjanci z chełmskiej drogówki zwrócili uwagę na kierowcę audi, który z nadmierną prędkością jechał ulicami miasta. Co więcej, jego sposób jazdy wzbudził podejrzenie, że może on być pijany. Stróże prawa postanowili zatrzymać go do kontroli. Jednak kiedy tylko dali sygnał, kierowca – zamiast zatrzymać auto i poddać się kontroli – docisnął pedał gazu i zaczął gnać przed siebie. Policjanci podjęli pościg za uciekinierem, dając znak pozostałym patrolom.

Podczas gdy jedni ścigali zbiega, inny oznakowany radiowóz zajechał mu drogę na ul. Kochanowskiego. Funkcjonariusze chcieli w ten sposób zmusić go do zatrzymania się. Ten jednak nawet nie zwolnił. Audi uderzyło z impetem w tył radiowozu i dopiero wtedy stanęło.

– Za kierownicą audi siedział 25-latek, mieszkaniec Chełma. Podróżowało z nim dwoje pasażerów. Jak się później okazało, powodem jego ucieczki przed kontrolą był fakt, że mężczyzna był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu oraz nie posiadał uprawnień do kierowania. Ponadto w trakcie przeszukania samochodu policjanci znaleźli w schowku zawiniątko z narkotykami – informuje sierżant sztabowy Jadwiga Kowalczuk z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. – Przez jego skrajną nieodpowiedzialność dwaj funkcjonariusze z obrażeniami ciała trafili do szpitala. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Swoim zachowaniem naraził również na utratę zdrowia lub życia przewożonych młodych ludzi, którzy byli trzeźwi. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd – dodaje.

Policjanci ze staranowanego radiowozu doznali niewielkich obrażeń. 25-latek odpowie za popełnione wykroczenie, ale przede wszystkim za jazdę po alkoholu, złamanie zakazu prowadzenia pojazdów i za posiadanie narkotyków. (pc)

News will be here