Posłanka dostanie „dziewiątkę”?

Krasnostawska posłanka Teresa Hałas najprawdopodobniej znajdzie się na liście Prawa i Sprawiedliwości do sejmu. Ma dostać dziewiąte miejsce na liście.

Od miesięcy trwają spekulacje, czy Teresa Hałas, posłanka z Krasnegostawu, która od dwóch kadencji zasiada w sejmowych ławach, dostanie się na listę Prawa i Sprawiedliwości w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Jak już pisaliśmy, posłanka kilkakrotnie naraziła się władzom partii i samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu, łamiąc dyscyplinę partyjną i głosując według własnego uznania, a nie PiS-u.

Parlamentarzystka z Krasnegostawu była w gronie piętnaściorga posłów PiS, którzy we wrześniu 2020 roku zagłosowali przeciwko ustawie tzw. „Piątki dla zwierząt”. Hałas mówiła wtedy, że „posłem się bywa, człowiekiem należy zostać do końca”. Ponieważ głosowała wbrew oczekiwaniom władz partii została zawieszona w prawach członka PiS. Pojawiła się też na proteście rolników w Warszawie, którzy sprzeciwiali się wejściu w życie nowych przepisów. Obok niej szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

To, że posłanka ma swoje zdanie i nie boi się go publicznie wyrażać, można było dostrzec również w styczniu ubiegłego roku podczas rządowych prac nad projektem ustawy o weryfikacji covidowej. – Mówienie, że szczepionka jest taką rewelacją, że nas zabezpiecza, mnie nie przekonuje, bo umierają zaszczepieni i niezaszczepieni – mówiła Teresa Hałas, wbrew oficjalnej linii rządu.

O ile z powodu tej wypowiedzi posłanka nie poniosła politycznych konsekwencji, o tyle głosowanie w sejmie za przyjęciem poprawki senatu, który postanowił wykreślić z ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy przepisy o tzw. bezkarności urzędników, już tak. Poprawka przeszła jednym głosem, co nie spodobało się liderom PiS. Po tym głosowaniu w obozie władzy zaczęto mówić, że dla posłów, w tym Teresy Hałas, którzy wykazują się brakiem lojalności, może zabraknąć miejsca na listach wyborczych. Niewiele później w przestrzeni publicznej pojawiły się doniesienia, jakoby posłanka Hałas w związku z tym miała rozmawiać o starcie do sejmu z listy Konfederacji. Dziś wiadomo już, że były to jedynie insynuacje. Teresa Hałas nie będzie kandydować z tej formacji.

Posłanka poinformowała nas, że w miniony czwartek 24 sierpnia od sekretarza okręgowego PiS dostała informację, że umieszczono ją na liście poselskiej partii w okręgu wyborczym nr 7 na dziewiątym miejscu. – To jest pierwsza informacja w mojej sprawie ze strony partii – komentuje Teresa Hałas. – Tak jak wcześniej informowałam, nie zabiegałam i nie rozmawiałam o swoim przyszłym starcie do sejmu do tej pory. Nie znam też żadnego stanowiska moich struktur powiatowych w tej sprawie – dodaje. (d)