Powołanie dostarczyli w ostatniej chwili

Konsternacja w dniu inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół Energetycznych i Transportowych w Chełmie. Katarzyna Karamać, która 2 września br. miała rozpocząć pełnienie obowiązków dyrektora placówki, nie dostała aktu powołania. Z kolei dotychczasowemu dyrektorowi, Jarosławowi Wójcickiemu, 31 sierpnia skończyła się kadencja. Przez chwilę nikt nie wiedział, kto ma powitać uczniów, rodziców i zainaugurować rok szkolny…

Niewiele brakowało, a inauguracja roku szkolnego w Zespole Szkół Energetycznych i Transportowych zakończyłaby się klapą. Wszystko dlatego, że nikt nie wiedział, kto od 2 września br. oficjalnie zarządza szkołą. Miasto z końcem sierpnia przekazało komunikat, że prezydent Jakub Banaszek obowiązki dyrektora powierzył nauczycielce historii Katarzynie Karamać, ale nikt nie przekazał jej aktu powołania.

– Zapanowała konsternacja, bo dotychczasowemu dyrektorowi Jarosławowi Wójcickiemu 31 sierpnia skończyła się kadencja, a nowa dyrektor nie miała oficjalnego dokumentu z urzędu miasta, potwierdzającego powierzenie jej obowiązków. Nie wiedzieliśmy, kto powita uczniów, ich rodziców, grono pedagogiczne i gości – mówi nauczyciel z ZSEiT.

Zamieszanie wyjaśniło się bardzo szybko. Urzędnicy z chełmskiego magistratu dostarczyli akt powołania Katarzynie Karamać i można było rozpocząć inaugurację.

– Prezydent 29 sierpnia br. podpisał zarządzenie w sprawie powierzenia pani Katarzynie Karamać obowiązków dyrektora Zespołu Szkół Energetycznych i Transportowych – informuje Daniel Domoradzki, dyrektor Gabinetu Prezydenta Miasta Chełm. – Następnego dnia pracownica Departamentu Edukacji i Sportu zaprosiła panią Karamać do urzędu po odbiór dokumentu, ale nie pojawiła się.

Po otrzymaniu w poniedziałek 2 września informacji, że akt powołania został nieodebrany, dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu Dorota Cieślik i jedna z urzędniczek natychmiast pojechały do szkoły, by wręczyć dokument pani Karamać – dodaje Domoradzki. (s)

News will be here