Progi wysokie, wielu załamanych

Szkoły średnie podały listy zakwalifikowanych kandydatów i ósmoklasiści wiedzą już, czy dostali się do wymarzonej szkoły. W II LO powstały dwie klasy więcej niż planowano. W „Ekonomach” powstaną tylko oddziały technikum, bo progi do klasy licealnej okazały się zaporowe dla kandydatów. W IV LO ustawia się kolejka uczniów z odwołaniami, bo mnóstwo osób nie dostało się do tej szkoły. Końcówka rekrutacji dla wielu jest nerwowa.

Absolwenci podstawówek najpierw z niecierpliwością czekali na 1 lipca, gdy ogłaszano wyniki egzaminów ósmoklasisty, a teraz na 22 lipca. Tego dnia komisje rekrutacyjne szkół średnich podały do wiadomości „listy kandydatów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych”. Mają oni teraz czas na „potwierdzenie woli przyjęcia” do danej szkoły i dopiero potem powstaną ostateczne listy przyjętych.

Chełmskim ósmoklasistom z miejskich szkół egzaminy poszły średnio – ich wyniki oscylują wokół średniej ogólnopolskiej i lubelskiej. Wyniki te są kluczowe w procesie rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Tak samo, jak progi punktowe, które obecni ósmoklasiści musieli osiągnąć, aby dostać się do wymarzonego liceum lub technikum. Ustalono je w lutym br. podczas narady urzędników z dyrektorami szkół ponadpodstawowych. Progi te – mimo prowadzonej w znacznej mierze i przynoszącej gorsze efekty zdalnej nauki – były wyższe niż w poprzednich latach. Do tego tegorocznych ósmoklasistów było więcej, bo w związku z nieudaną reformą edukacji do egzaminu podchodziły zarówno dzieci urodzone w 2007 r., jak i w pierwszej połowie 2008 r., czyli sto pięćdziesiąt procent zwykłej liczebności rocznika (podobnie będzie za rok). W efekcie wielu ósmoklasistów nie dostanie się do wymarzonego liceum.

W II LO w Chełmie akurat cieszą się z wyników rekrutacji, bo chętnych mieli mnóstwo i ostatecznie udało się utworzyć o dwa oddziały więcej niż planowano. U „Dreszerczyków” początkowo zamierzano utworzyć 5 klas pierwszych dla 160 uczniów. Ostatecznie wymagany próg punktowy tj. 135 punktów i powyżej osiągnęło 210 kandydatów. Oni wszyscy zostaną przyjęci do II LO, w którym ostatecznie od września powstanie 7 klas pierwszych: menadżerska, humanistyczna, prawnicza, medyczna, psychologiczna i dwie klasy politechniczne.

– Jesteśmy zadowoleni z przebiegu rekrutacji – mówi Zbigniew Niderla, dyrektor II LO w Chełmie. – Ci uczniowie, którzy chcieli być uczniami naszej szkoły, zostali przyjęci.

W I LO w Chełmie również warunkiem przyjęcia do liceum było uzyskanie przez kandydatów co najmniej 135 punktów. W „Czarnieckim” powstanie pięć klas pierwszych, czyli tyle, ile planowano. Jednak do klasy o profilu turystycznym nie było wystarczającej liczby kandydatów (w ubiegłym roku podobnie było w przypadku klasy o profilu dwujęzycznym medycznym). Zamiast niej powstanie jeszcze jedna klasa biologiczno-chemiczna. Ostatecznie, od września w I LO utworzone będą klasy o profilach: ekonomicznym, politechnicznym, społeczno-prawnym oraz dwie biologiczno-chemiczne.

„Ekonomy” bez klasy licealnej

W Zespole Szkół Ekonomicznych i Mundurowych w Chełmie planowanych było pięć klas pierwszych, a będzie o jedną więcej. Powstaną tylko oddziały technikum, bo klasy licealnej o profilu policyjnym i europejskim nie udało się utworzyć. Próg wynosił tu aż 130 pkt. i okazał się zaporowy. Edyta Chudoba, dyrektor ZSEiM w Chełmie, cieszy się, że jest więcej oddziałów technikum niż planowano. W „Ekonomach” powstaną po dwie klasy pierwsze o profilu obsługa ruchu granicznego, dwa oddziały przygotowania wojskowego, jedna klasa „technik reklamy” i jedna klasa z podziałem na techników ekonomistów oraz techników na profilu ratowniczo-pożarniczym. Progi punktowe do klas technicznych w „Ekonomach” wynosiły 100 punktów. Jest tu jeszcze kilka miejsc wolnych.

W IV mnóstwo chętnych i mnóstwo rozżalonych

Żadnych wolnych miejsc nie ma w IV LO. W piątkowy poranek pod szkołą w kolejce stali rozżaleni uczniowie i ich rodzice, składając odwołania. IV LO, które z roku na rok osiąga coraz lepszą „zdawalność” matur (w tym roku był to już poziom 90 proc.), w tzw. pierwszej preferencji wybrało aż 232 kandydatów, podczas gdy miejsc w pięciu klasach pierwszych (pierwotnie planowano 4) jest dla 148 osób. Dla około 80 osób oznacza to koniec marzeń o „Czwartym” ogólniaku. Marzena Koprukowniak, dyrektor IV LO w Chełmie, w piątkowy poranek potwierdziła, że wiele osób przychodzi właśnie z „odwołaniami”. Od września w szkole tej powstaną klasy o profilach: informatyczny, dwujęzyczny, humanistyczny, ratowniczy, pedagogiczny.

W ZST przybyło klas

Mnóstwo kandydatów mieli też w Zespole Szkół Technicznych w Chełmie. W dodatku wielu z nich osiągnęło wyższy niż wymagany próg punktowy i utworzono więcej niż planowano oddziałów technikum. Klas pierwszych będzie jedenaście: po trzy klasy „zawodówki” i „branżówki” (wcześniej zakładano, że powstaną dwie klasy „branżówki”) i aż osiem klas technikum (pierwotnie planowano ich pięć). Na jednym z najbardziej obleganych i wymagających kierunków, tj. technik informatyk, przyjęto kandydatów, którzy uzyskali powyżej 125 pkt. Wyższy niż zakładano próg punktowy należało osiągnąć, aby dostać się do klasy pierwszej „technik programista”, do której przyjmowano od 132,6 pkt.

– Mieliśmy bardzo dużo chętnych spełniających progi punktowe i dzięki temu utworzono dodatkowe oddziały, czyli więcej osób, które wybrały naszą szkołę, zostanie do niej przyjętych – cieszy się Janusz Najda, dyrektor ZST w Chełmie.

Niestety, 28 kandydatów do ZST nie zakwalifikowało się do tej szkoły, a „system” skierował ich do innych placówek oświatowych. Tu też w piątek, po ogłoszeniu „list”, przychodzili rodzice niektórych uczniów z odwołaniami.

W „Gastronomach” pojedyncze miejsca wolne

Marzanna Stus, wicedyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Chełmie, mówi, że zainteresowanie kandydatów tą szkołą było dość duże i wygląda na to, iż niewiele będzie wolnych miejsc.

– Czekamy aż młodzież potwierdzi wolę nauki w naszej szkole, a dopóki to trwa, nie jesteśmy w stanie podać szczegółowych informacji – mówi wicedyrektor Stus.

W Chełmie było 21 kandydatów, którzy mieli najniższą punktację, nie osiągnęli wymaganych „progów” i z tego powodu nie zakwalifikowali się do żadnej z miejskich szkół. Ale to jeszcze nie koniec rekrutacji. (mo)

News will be here