Przeciekają, śmierdzą i gniją

Kontenery na biodegradowalne odpady w Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie sprawdzają się w codziennym użytkowaniu. Śmieci wyciekały z nich, wywołując smród nie do zniesienia. Władze spółdzielni zamiast rozwiązać problem, pouczają mieszkańców, jakie odpady mogą wrzucać do pojemników i grożą podwyżką opłat za odbiór śmieci.

Kilka dni temu otrzymaliśmy anonimowy list podpisany „mieszkańcy Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej”. Jego autor (autorzy?) dziwią się zachowaniu władz KSM. – W ubiegłym roku prezes Bazan kupił kontenery na odpady biodegradowalne, po kilka sztuk na osiedle, pomimo tego, że obowiązku takiego wówczas jeszcze nie było. Metalowe kontenery w ogóle nie zdały egzaminu i w ubiegłym roku odpady biodegradowalne kisiły i wyciekały z tych pojemników do tego stopnia, że mieszkańcy wzywali sanepid – czytamy w liście. Z jego treści wynika też, że prezes KSM Witold Bazan poucza mieszkańców pismami w sprawie tego, co mają wrzucać do kontenera BIO, by nic nie wyciekało, grozi też kolejnymi podwyżkami opłat za odbiór śmieci.

– Tylko dlaczego my, mieszkańcy mamy płacić więcej z powodu tego, że prezes pospieszył się z zakupem kontenerów? Prezes nie radzi sobie z problemem i co chwilę wszyscy lokatorzy KSM znajdują w skrzynce pocztowej informacje w sprawie biodegradowalnych odpadów. Dodatkowo, jako lokator jestem zszokowany, że prezes zamierza teraz kupić znów po kilka kontenerów na każde osiedle, tym razem plastikowych, z których ma już nic nie wyciekać. Czy prezes nie rozumie, że to nie jego prywatne zakupy tylko wszystko idzie z pieniędzy spółdzielców – czytamy.

Witold Bazan, prezes KSM, zauważa, że zasady zbierania i segregacji odpadów wynikają z rozporządzenia Ministra Środowiska z 29 grudnia 2016 r. w sprawie szczegółowego sposobu zbierania wybranych frakcji odpadów, które weszło w życie 1 lipca 2017 r. – Wprowadzono segregację odpadów na pięć frakcji tj.: papier, metale, tworzywa sztuczne i odpady ulegające biodegradacji.

W wielu miastach w Polsce, w tym również w Krasnymstawie zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku w mieście w uzgodnieniu z prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej postanowiono o składowaniu i wywozie odpadów ulegających biodegradacji z dniem 1 sierpnia 2019 r. W lipcu 2019 r. zakupiono 21 sztuk pojemników 1100 l w kolorze brązowym z oznaczeniem odpady biodegradowalne za kwotę 28 tys. zł, uzgodnioną z producentem wraz z transportem. Kontenery metalowe zostały wstawione do altan w okresie największych upałów, dlatego też przy wlewaniu do nich odpadów płynnych i szybko psujących się zaczęły przeciekać. W takiej sytuacji, z czego nie byłyby wykonane, to też by przeciekały – tłumaczy prezes KSM.

Kontenery zostały uszczelnione masą uszczelniającą i spełniają rolę do celów jakich zostały zakupione – zapewnia Bazan. – W okresie największych upałów mieszkaniec os. Piłsudskiego powiadomił Sanepid. W wyniku interwencji Sanepidu kontener uszczelniono tak aby zapobiec wyciekowi – podkreśla. W styczniu tego roku PGK w Krasnymstawie zwróciło się do KSM z prośbą o zwiększenie ilości kontenerów o 18 sztuk we wskazanych altankach na osiedlach. – O tym fakcie poinformowałem radę nadzorczą przy zatwierdzaniu planów gospodarczych. Z jakiego materiału i w jakiej cenie uzgodnimy na roboczo z producentem – informuje.

Bazan zapewnia, że zarówno gospodarze domów mieszkalnych jak i mistrz do spraw zieleni i utrzymania porządku na osiedlach, na bieżąco monitorują prawidłowość segregacji poprzez stały nadzór, rozmowy i pouczanie mieszkańców. – Ponadto mieszkańcy na bieżąco pouczani są w tym temacie poprzez indywidualne ulotki, które otrzymali, jak też pouczeniami wywieszonymi na klatkach schodowych. Przestrzegamy mieszkańców, że niezastosowanie się do podanych wytycznych może spowoduje naliczanie wyższych opłat – informuje.

Kras-Eko w Wincentowie poinformowała już KSM i PGK, że w przypadku przywożenia odpadów ulegających biodegradacji z innymi zanieczyszczeniami odmówi ich przyjęcia.

– Dotychczas Spółdzielnia nie naliczała nikomu większej stawki za brak prowadzenia prawidłowej segregacji odpadów. Władze KSM nie posiadają takiej kompetencji. Aktualne opłaty są zgodne z uchwałą rady miasta Krasnegostawu i wynoszą 14 zł za osobą za segregację i składowanie odpadów komunalnych. Reasumując, śmiem stwierdzić, że zachowanie władz KSM w powyższym temacie jest prawidłowe i racjonalne – podsumowuje Bazan. (kg)

News will be here