Dyskusja we wrześniu o wynikach finansowych miejskich spółek za 2016 rok mija się z celem. Tak uważa radna Małgorzata Sokół. Urzędnicy przekonują, że wcześniej nie jest to możliwe, bo do końca czerwca w spółkach odbywają się walne zgromadzenia wspólników, a w trakcie wakacji nie ma sesji, ani komisji…
Na ostatnią komisję budżetu i rozwoju gospodarczego, 25 września br., urzędnicy przygotowali informację o wynikach finansowych miejskich spółek za 2016 rok. Radna Małgorzata Sokół uznała, że informowanie rady miasta na koniec września o tym, co działo się w spółkach w ubiegłym roku, mija się z celem. – Taka analiza ma sens, jeśli rozpatrywana jest na początku roku – stwierdziła radna. – Radni powinni dostawać informację o spółkach dużo wcześniej.
Prezydent Agata Fisz podkreśla, że urzędnicy nie mogą dokonać analizy sytuacji w spółkach miejskich w pierwszej połowie roku, bo do 30 czerwca odbywają się walne zgromadzenia wspólników. – Na takich zebraniach zatwierdza się sprawozdania finansowe za poprzedni rok i dopiero wtedy, mając oficjalne dane, jesteśmy w stanie przygotować informację o miejskich spółkach – wyjaśnia prezydent. – Nie możemy opierać się na nieoficjalnych liczbach. Ponieważ w lipcu i sierpniu rada miasta zazwyczaj nie obraduje, taką analizę przygotowaliśmy na pierwszą komisję budżetu po wakacjach. (ptr)
