Radny odszedł za porozumieniem stron

Rada miasta w Krasnymstawie nie będzie zajmowała się opiniowaniem wniosku Ewy Kowalik, dyrektor Domu Pomocy Społecznej, dotyczącego zwolnienia z pracy radnego Pawła Mazurka. On sam wystąpił o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron.

Zatrudniony dotąd w Domu Pomocy Społecznej w Krasnymstawie, radny Paweł Mazurek pod koniec listopada br. w godzinach pracy, gdy kierował służbowym autem, został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. Funkcjonariusze z „drogówki” prowadzili akcję, mająca na celu sprawdzenie trzeźwości kierowców. Mazurek, ku swojemu zaskoczeniu, wydmuchał 0,22 promila. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.

Jak sam stwierdził, dzień wcześniej uczestniczył w pożegnaniu kolegi z pracy, który odchodził na emeryturę.

Ponieważ do zatrzymania doszło w trakcie sprawowania obowiązków służbowych, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Krasnymstawie, po otrzymaniu z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie dokumentu potwierdzającego incydent z Pawłem Mazurkiem, rozpoczęła procedurę rozwiązania z nim umowy o pracę. Ponieważ Mazurek sprawuje mandat radnego, zgodnie z prawem, dyrektor DPS, Ewa Kowalik musiała uzyskać opinię rady. O jej wydanie do przewodniczącego rady miasta, Janusza Rzepki wystąpiła jeszcze w starym roku. Miała nadzieję, że rada opinię wyda niezwłocznie, tym bardziej, że dzień po złożeniu wniosku odbyła się sesja.

Przewodniczący Rzepka wiedząc, że temat jest bardzo delikatny, bo radny Mazurek, zgodnie z prawem, popełnił wykroczenie, a nie przestępstwo, sprawę przełożył na styczeń. Radni w podobnych sprawach zazwyczaj bywają solidarni i przeważnie wyrażają negatywne opinie. Tyle tylko, że jakiś czas temu prawo zmieniło się i ich zdanie nie jest wiążące, bo ostateczna decyzja i tak należy do pracodawcy. Przed jej podjęciem, dyrektor musi jednak skompletować całą wymaganą przepisami dokumentację, w tym opinię rady, jeśli pracownik sprawuje mandat radnego.

Jak się okazuje, rada miasta nie będzie jednak musiała opiniować wniosku dyrektor Ewy Kowalik. – Został on wycofany, bo sprawa sama się rozwiązała. Z informacji, jakie uzyskałem, radny Mazurek odszedł z pracy w DPS za porozumieniem stron – mówi przewodniczący Rzepka.

Dyrektor Kowalik potwierdza, że stosunek pracy z Pawłem Mazurkiem został rozwiązany. – Pan Mazurek złożył podanie o odejście z DPS za porozumieniem stron, na co wyraziłam zgodę – podkreśla. Tym samym Mazurek uniknął dyscyplinarnego zwolnienia z pracy. (ps)

News will be here