Rodzice pijani, niemowlę płacze

Dziecko płakało, policjanci dobijali się do drzwi, a mamusia, która dopiero co wyszła z połogu, nie była w stanie otworzyć zamka. Tatuś w tym czasie siedział pijany. Prokuratura oskarżyła oboje o narażenie 6-tygodniowej córeczki na niebezpieczeństwo.

Akt oskarżenia przeciwko Marice W. z Chełma i Łukaszowi Z. z Krasnegostawu jest już gotowy. Para stanie przed sądem za narażenie swojej malutkiej córeczki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Chodzi o wydarzenia z 22 kwietnia, kiedy to pracownice Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Chełmie otrzymały anonimowy donos, że w jednym z mieszkań na os. XXX-lecie pijana matka opiekuje się swoją zaledwie 6-tygodniową córką. Kobiety powiadomiły o sprawie dyżurnego komendy, a ten skierował pod wskazany adres patrol policji. Mundurowi wraz z pracownicami MOPR długo dobijali się do drzwi, zza których dobiegał głośny płacz dziecka. W końcu kobieta otworzyła. Bełkotała i chwiała się na nogach (jak się później okazało, miała 2.5 promila alkoholu we krwi). W mieszkaniu był też jej partner i ojciec niemowlaka, Łukasz Z. On również był pijany, badanie wykazało 2 promile alkoholu w jego organizmie. Pozostałych dzieci pary nie było.

Skandaliczna sytuacja zakończyła się wszczęciem postępowania karnego przeciwko skrajnie nieodpowiedzialnym rodzicom i powiadomieniem o sprawie sądu rodzinnego. (pc)

News will be here