Rozczulił i ograbił

Poznany przez Internet mężczyzna z Bliskiego Wschodu ją zauroczył. Wzruszył, pisząc, że żona, którą tak kochał, zmarła. Chełmiance obiecywał dozgonną miłość, wspólne życie w Polsce i drogie prezenty.

– Do łęczyńskich policjantów zgłosiła się 30-letnia mieszkanka powiatu chełmskiego. Kobieta poinformowała, że na jednym z portali społecznościowych poznała mężczyznę. Za pośrednictwem komunikatora prowadzili rozmowy. Pisał, że zmarła mu żona. Obiecywał przyjazd do Polski i wspólny związek. Obiecał też prezent, który miał być przekazany za pośrednictwem firmy kurierskiej… i tu zaczęły się kłopoty zgłaszającej – informuje starszy aspirant Magdalena Krasna, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.

30-latka otrzymała od amanta z Bliskiego Wschodu link do śledzenia przesyłki ze swoim „prezentem”. Zaraz potem od rzekomej firmy kurierskiej dostała wiadomość, że ma wpłacić 850 dolarów. – Po przelaniu pieniędzy otrzymała kolejną wiadomość. Tym razem musiała wnieść dodatkową opłatę pod rygorem skonfiskowania paczki i pociągnięcia do odpowiedzialności przez turecką służbę celną. Kobieta obawiała się konsekwencji i dlatego w banku wpłaciła na wskazane konto ponad 11 tysięcy złotych. Po kolejnych prośbach o przelanie pieniędzy zablokowała numery, z którymi prowadziła rozmowy – dodaje st. asp. Krasna.

Chełmianka straciła ponad 15 tys. zł. Gdy zrozumiała, że padła ofiarą oszusta, zawstydzona zgłosiła sprawę policjantom z Łęcznej. Niestety, nie ona jedna dała się nabrać w ten sposób. Pod koniec 2020 r. głośno było o przypadku innej mieszkanki powiatu chełmskiego. Kobieta była pewna, że przez Internet flirtuje z… Willem Smithem. Fatalnie zauroczona uwierzyła, że znany amerykański aktor upoważnił ją do odbioru paczki z zawartością diamentów wartych 6 mln dolarów, 3 mln dolarów w gotówce oraz dokumentów rozwodowych. Musiała jedynie zapłacić cło oraz uiścić opłatę za uzyskanie certyfikatu upoważniającego ją do odbioru kosztownej przesyłki.

Łącznie 35-latka przelała na ten cel 45 tys. zł. Potem zrozumiała, że amant z Internetu wcale nie był prawdziwym Willem. Zawiadomienie o przestępstwie złożyła w lubelskim komisariacie. – Apelujemy o rozsądek. Pamiętajmy, że przy zawieraniu nowych znajomości za pośrednictwem Internetu należy zachować ostrożność, w szczególności gdy osoba, którą dopiero co poznaliśmy, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy. Pamiętajmy, że sprawcy tego typu oszustw najpierw zdobywają nasze zaufanie, a później nasze oszczędności – przestrzega rzecznik KPP Łęczna. (pc)

News will be here