1601 kilometrów mają do pokonania uczestnicy VI Rajdu Wołyńskiego, którzy od 6 do 11 lipca będą przebywali na Ukrainie.
Rajd, to doroczne wydarzenie poświęcone upamiętnieniu ofiar rzezi wołyńskiej, której kulminacja miała miejsce podczas „krwawej niedzieli” 11 lipca 1943 roku. Uczestnicy samochodowo-motocyklowego rajdu odwiedzą miejsca pamięci. Spotkają się też z mieszkańcami Ukrainy. – Co roku jeździmy na Wschód, by dyskutować o wspólnej historii i by pamiętać o naszych korzeniach – podkreśla Andrzej Strawa, prezes Fundacji Europejska Akademia Samorządowa, organizatora rajdu. – Rokrocznie nasza trasa jest nieco inna – dodaje.
W tym roku uczestnicy odwiedzą: Luboml, Łuck, Kisielin, Horochów, Beresteczko, Łuck, Równe, Korzec, Żytomierz, Berdyczów, Winnicę, Chmielnicki, Kamieniec Podolski, Czortków, Tarnopol i Lwów. Uczestnicy rajdu zamierzają m.in. zapalić znicze na cmentarzach i w miejscach pamięci poświęconych Polakom a także zwiedzić zabytkowe miejsca związane z historią Polski. W rajdzie weźmie udział około sto osób. Wyjazd planowany jest z placu Zamkowego 6 lipca o godzinie 11.00. Na terenie Polski można, razem z uczestnikami przejechać trasę aż do przejścia granicznego w Dorohusku.
(EM.K.)
