Sąd za graffiti

Bazgroły, którym daleko do sztuki ulicznej. Straty na 3 tysiące złotych. Ze zniszczenia elewacji 7 budynków Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej będzie się niebawem tłumaczył przed sądem 25-letni wandal ze Śródmieścia.

O sprawie pisaliśmy w kwietniu. Wychodząc rankiem do pracy mieszkańcy osiedla Zachód zobaczyli, że ich blok został w nocy pomazany sprayem. Wulgaryzmy i wątpliwej urody graffiti krzyczały z elewacji budynku i drzwi do klatki schodowej. Podobnie wyglądały zresztą balkony, garaże i ściany innych bloków. Sprawę zgłosili policji, a kilka dni później kryminalni ustalili tożsamość sprawcy. Wandal miał pecha, bo jeden z „ozdobionych” przez niego budynków był okamerowany.

25-latek ze Śródmieścia próbował się nieporadnie tłumaczyć wypitym alkoholem. ChSM oszacował straty na 3 tysiące złotych, a pseudoartysta usłyszał zarzuty zniszczenia drzwi wejściowych i elewacji 7 budynków między 20 a 22 kwietnia. Dochodzenie w tej sprawie właśnie dobiegło końca. Niebawem ruszy proces. 25-latkowi grozi nawet do 5 lat więzienia. (pc)

News will be here