Wojciech W. (41 l.), znany lubelski adwokat, pożyczał pieniądze i nie oddawał. Tak twierdzi lubelski sąd, który skazał prawnika na rok i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata.
Śledczy postawili mecenasowi zarzuty dotyczące wyłudzenia. Prokuratura uważała, że prawnik w 2011 i 2012 r. zatajał stare długi i występował o nowe pożyczki. Pokrzywdzonych jest dwóch mężczyzn. Od jednego, swojego szkolnego kolegi z podstawówki, mecenas pożyczył 90 tys. zł, a od drugiego aż 104 tys. zł. Prokuratura i sąd uznały, że wziął pieniądze, nie mając zamiaru ich zwrotu. Potem zwodził ofiary różnymi obietnicami, a na koniec unikał kontaktu. Mecenas podczas śledztwa nie przyznał się do winy. Wcześniej został wyrzucony z palestry.
Wyrok zobowiązuje skazanego do zwrotu blisko 200 tys. zł. Czy pokrzywdzeni odzyskają teraz swoje pieniądze? Nie jest to jeszcze takie pewne, bo obecne rozstrzygnięcie nie jest prawomocne. LL