Od ponad pół roku sekretarz miasta Małgorzaty Grzegorczuk nie ma w pracy. Biuro Prasowe Prezydenta Chełma informuje, że przebywa ona na „usprawiedliwionej nieobecności w pracy”. Wiele wskazuje na to, że wcześniej czy później M. Grzegorczuk pożegna się z chełmskim magistratem.
Małgorzata Grzegorczuk w kwietniu ubiegłego roku wygrała konkurs na stanowisko sekretarza miasta. Do magistratu przeniosła się po zaledwie dwóch tygodniach pracy w Starostwie Powiatowym w Chełmie, gdzie była wicedyrektorem Wydziału Edukacji, Kultury, Sportu i Spraw Społecznych. Wcześniej kierowała chełmską placówką KRUS.
Już po kilku miesiącach pracy urzędnicy nieoficjalnie skarżyli się na nową sekretarz.
Od 23 października ubiegłego roku sekretarz nie ma w pracy. Biuro Prasowe poinformowało jedynie, że Małgorzata Grzegorczuk przebywa na usprawiedliwionej nieobecności w pracy. Nieoficjalnie chodzi o zwolnienie lekarskie. Minęło zatem pół roku, od kiedy sekretarz nie wykonuje swoich obowiązków. Wiele wskazuje na to, że dni Grzegorczuk w magistracie są policzone. Od jakiegoś czasu głośno mówi się, iż na jej miejsce jest szykowany Radosław Wnuk, obecny dyrektor Departamentu Geodezji, Kartografii, Nieruchomości, Architektury i Budownictwa.
Ze spraw kadrowych urzędu, nie ma jeszcze rozstrzygnięcia konkursu na dyrektora Departamentu Inwestycji i Rozwoju. Z kolei jedna osoba zgłosiła się do naboru na stanowisko audytora wewnętrznego. Co też istotne, prezydent na razie nie planuje obsadzania funkcji dyrektora Departamentu Edukacji i Sportu. Z początkiem lutego stanowisko to opuściła Dorota Cieślik, którą Jakub Banaszek powołał na swojego zastępcę. (s)
