Skazani na błoto

Mieszkańcy bloku przy ul. Mełgiewskiej 40 od lat proszą o doprowadzenie do ich bloku chodnika. Niby prosta rzecz, a dla urzędników niemożliwa do zrealizowania.


Na początku lipca mieszkańcy Mełgiewskiej 40 zorganizowali spotkanie z przedstawicielami rady dzielnicy i Rady Miasta Lublin, na którym społecznicy i samorządowcy na własne oczy mogli zobaczyć ich problem. Pojawiła się nadzieja, że w końcu w sprawie coś drgnie. Radni Magdalena Kamińska i Marcin Nowak w imieniu mieszkańców wystosowali interpelację.

– Przez brak chodnika mieszkańcy zmuszeni są do korzystania z prowizorycznej drogi gruntowej, która podczas deszczu i roztopów śniegu przeradza się w grzęzawisko – opisali sytuację radni, apelując o jak najszybsze jej rozwiązanie. Przy okazji poruszyli w interpelacji inną kwestię, na którą mieszkańcy Mełgiewskiej 40 skarżyli się na spotkaniu – brak ławek przy znajdującym się placu zabaw. Interwencja tylko połowicznie okazała się skuteczna.

W głównej sprawie, czyli braku chodnika, niestety nic się nie zmieni. – Wykonanie tej inwestycji przez miasto jest niemożliwe, ponieważ właścicielem terenu, po którym miałby przebiegać nie jest miasto, ale Skarb Państwa – wyjaśnia Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju. Ma jednak dobre wiadomości w sprawie ławeczek. – Zarząd Nieruchomości Komunalnych zobowiązał się do ustawienia w pobliżu placu zabaw dwóch ławek – poinformował radnych wiceprezydent. ZM

News will be here