Skwer Zygielbojma

Miasto ogłosiło przetarg na zagospodarowanie placu przy ul. Mickiewicza, poświęconego pamięci Szmula Zygielbojma wraz z tablicami upamiętniającymi Polaków – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Żydowski aktywista będzie miał w Chełmie swoją ławeczkę, a na ścianie budynku obok powstanie tematyczny mural.

Prawie trzy lata temu u zbiegu ulic Lubelskiej i Mickiewicza na swojej ławeczce zasiadła słynna żydowska skrzypaczka, Ida Haendel. Niebawem też, niecałe 100 m dalej, inny związany z Chełmem Żyd doczeka się swojej ławki. Miasto ogłosiło właśnie przetarg na zagospodarowanie placu przy ul. Mickiewicza, poświęconego pamięci Szmula Zygielbojma wraz z tablicami upamiętniającymi Polaków – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata.

– Historia Zygielbojma oraz jego rodziny jest nierozerwalnie związana z Ziemią Chełmską. Szmul zasiadał w Radzie Miejskiej Chełma wyłonionej w wyborach w 1919 roku. Jako jeden z przywódców Bundu w Chełmie, Szmul Zygielbojm zajmował się aktywnie działalnością charytatywną i oświatową – mówią urzędnicy z miejskiego ratusza.

To właśnie w budynku niedaleko skweru, przy ul. Mickiewicza 9, mieszkał słynny żydowski aktywista. 24 września 2008 roku, czyli 65 lat po jego śmierci, dzięki Inicjatywie Towarzystwa Jana Karskiego i Lubelskiej Izby Rzemieślniczej na ścianie kamienicy wmurowana została tablica upamiętniająca Zygielbojma. Pojawił się też pomysł nazwania jego imieniem skweru przy ulicy, ale ówczesne władze miasta nie wyraziły zgody. Dopiero rok temu historia słynnego działacza trafiła na ekrany polskich kin, a idea upamiętnienia skweru na chełmskim Śródmieściu ożyła na nowo.

Nieco zaniedbany skwer ma zostać w pełni zrewitalizowany. Pojawią się: nowa nawierzchnia, alejki spacerowe, ławki i śmietniki, oświetlenie i monitoring oraz nowe nasadzenia. Przede wszystkim powstanie pomnik przedstawiający Szmula siedzącego na ławce. Ściana budynku i muru ogrodzenia przyległego do placu również zostaną wyremontowane, a na ścianie pojawi się tematyczny mural. Oferty można składać do 11 kwietnia.

Słynny aktywista­­, postać tragiczna

Szmul Zygielbojm urodził się w 1895 r. w Borowicy koło Krasnegostawu, skąd jego rodzina przeniosła się do Chełma. Tu, w Śródmieściu, wychował się i uczył rzemiosła rękawiczniczego. Wstąpił do partii socjalistycznej Bund, szybko został wybrany do komitetu centralnego partii i jako nastolatek wyruszył do stolicy. Tam został sekretarzem generalnym Sekcji Żydowskiej Centralnej Komisji Związków Zawodowych oraz radnym stołecznym. Po rozpoczęciu II wojny światowej był jednym z organizatorów nielegalnej działalności Bundu w Warszawie.

Stanowczo sprzeciwiał się koncepcji utworzenia w stolicy getta i wzywał do stawienia oporu. Za działalność polityczną i publiczny sprzeciw groził mu areszt. Na początku 1940 roku, za namową partyjnych towarzyszy, wyjechał z Polski do Brukseli, potem do Francji, a stamtąd do Stanów Zjednoczonych, gdzie włączył się w działalność Amerykańskiej Reprezentacji Bundu. Wszędzie publicznie wygłaszał odczyty na temat dramatycznej sytuacji Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce.

W lutym 1942 roku Zygielbojm został mianowany członkiem Rady Narodowej RP w Londynie – organu doradczego polskiego rządu na uchodźstwie. Raporty o dramatycznej sytuacji w gettach i masowej eksterminacji Żydów otrzymywał od polskiego podziemia i organizacji żydowskich w kraju. W grudniu 1942 roku, z tragicznym apelem od partyjnych towarzyszy w Warszawie, do Zygielbojma przybył Jan Karski. Zygielbojm apelował do aliantów, wysłał list do amerykańskiego prezydenta, przemawiał na antenie BBC, ale bezskutecznie. W nocy z 11 na 12 maja 1943 roku, cztery dni przed upadkiem powstania w getcie warszawskim, Szmul Zygielbojm popełnił samobójstwo na znak protestu przeciw milczeniu świata wobec zagłady Żydów.

„Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce, którego reprezentantem jestem” – napisał w liście pożegnalnym przed odebraniem sobie życia. (pc)

News will be here