Starosta Reszka wbiega do gry

Miasto odmówiło stworzenia Otwartej Strefy Kibica na najważniejsze mecze i finał Euro 2020, ale świdniccy radni, którzy interpelowali w tej sprawie, nie dali za wygraną i ruszyli po pomoc do świdnickiego starosty. Łukasz Reszka ma nadzieję, że chociaż na finał uda się przysporzyć kibicom emocji przy wspólnym oglądaniu gry najlepszych europejskich drużyn.

– Chcielibyśmy zorganizować strefę kibica chociaż na finał Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2020. Mamy upatrzone fajne miejsce, patio przy I LO im. Władysława Broniewskiego przy ul. Gen. L. Okulickiego. Musimy sprawdzić dokładnie warunki, uzyskać stosowne zezwolenia i odpowiednie zgody, mam nadzieję, że uda się załatwić to w terminie – mówi Łukasz Reszka, starosta świdnicki.

Zabiegi radnych o zorganizowanie takiego miejsca trwały od początku czerwca. Włodzimierz Radek, Marcin Magier i Mirosław Tarkowski (z klubu burmistrza) złożyli w tej sprawie 8 czerwca interpelację do władz miasta. Odpowiedź była negatywna. Wiceburmistrz Marcin Dmowski tłumaczył, że koszty byłyby ogromne (same opłaty dla UEFA ok. 100 tys. zł) i zachęcał kibiców do wspierania lokalnej gastronomii i kibicowania w lokalach. Ponadto podkreślał, że czas na załatwienie wszystkich formalności jest zbyt krótki.

Radni nie zrezygnowali – opłaty dla strefy kibica faktycznie są o wiele niższe i w przypadku jednego meczu nie powinny przekroczyć kilkuset złotych – i po raz kolejny w takiej sytuacji ruszyli po pomoc do starosty Łukasza Reszki. Ten zadeklarował, że powiat sprawdzi warunki uzyskania zgody na zorganizowanie Otwartej Strefy Kibica w Świdniku, dopełnienia formalności i jeśli okażą się niewielkie, zorganizuje strefę. (w)

News will be here