Szansa na wygraną była i to spora

Emocje i zacięta walka niemal do samego końca. W 54. minucie, po trafieniu Adrianny Górnej, Zagłębie objęło prowadzenie (24:23). Minutę późnej rzut karny dla MKS wykorzystała Kinga Achruk, ale remis na tablicy wyników pojawił się po raz ostatni

Nie udał się powrót na ligowe parkiety, po reprezentacyjnej przerwie, spowodowanej udziałem kadry Polski w mistrzostwach świata w Hiszpanii, szczypiornistkom MKS FunFloor Perła Lublin. W pierwszym meczu w 2022 roku, na szczycie PGNiG Superligi, podopieczne trener Moniki Marzec przegrały po zaciętej walce w Lubinie z Zagłębiem 25:28. Porażka kosztowała naszą drużynę utratę prowadzenia w tabeli rozgrywek. W fotelu lidera rozsiadały się teraz „miedziowe”, które mają trzy punkty więcej.

MKS FunFloor Perła miał ogromną szansę na pokonanie po raz drugi w obecnym sezonie broniących tytułu lubinianek, a także na pierwszą wygraną w ich hali od 2018 roku. Jeszcze na osiem minut przed końcem podopieczne trener Moniki  Marzec wygrywały 23:21. Niestety, w końcówce  skuteczniej zagrały „miedziowe” i to one mogły po końcowej syrenie cieszyć się z arcyważnego zwycięstwa. – Jesteśmy bardzo złe na siebie, bo ten mecz powinniśmy wygrać  – mówi Monika Marzec, trener lubelskiej drużyny. – Po raz drugi w obecnym sezonie zwycięstwo wymknęło nam się w ostatnich minutach. Zabrakło nam przede wszystkim rozwiązań na wyższą obronę Zagłębia. Od początku drugiej połowy zaczęło nam się grać ciężej, nie poradziłyśmy sobie z nią, co szczególnie widoczne było w samej końcówce – dodaje M. Marzec.

Kapitalne spotkanie w lubelskie bramce, pod nieobecność kontuzjowanej Mariny Razum, w meczu z Zagłębiem zaliczyła Paulina Wdowiak. Młodziutka bramkarka rozpoczęła spotkanie wprawdzie od kilku nieudanych interwencji, ale później było już zdecydowanie lepiej. Do przerwy obroniła osiem strzałów i po 30. minutach MKS wygrywał 14:13.

–  Początek w moim wykonaniu nie był najlepszy. Mogłam odbić pięć lub sześć piłek. Myślę, że teraz będzie lepiej – mówiła skromnie w przerwie bramkarka MKS, która w najbliższą środę (12 stycznia) obchodzić będzie 22. urodziny.

– Paulina ciężko i dobrze trenuje, ma szansę  grać na wysokim poziomie, ale musi dostawać szansę w takich meczach, jak ten z Zagłębiem. Ten sprawdzian na pewno zdała na piątkę z plusem – komplementuje młodą golkiperkę Monika Marzec.

W potyczce z ekipą z Lubina na duże pochwały zasłużyła także Paulina Masna. 29-letnia rozgrywająca, która przed obecnym sezonem trafiła do MKS z rumuńskiego Cluj (wcześniej grała w Baia Mare oraz szwedzkim Boden) zdobyła sześć goli, z czego, aż pięć w pierwszej połowie. BAS

MKS Zagłębie Lubin – MKS FunFloor Perła Lublin 28:25 (13:14)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Jakubowska 9, Górna 5, Kochaniak-Sala 5, Matielli 2, Zawistowska 2, Galińska 2, Łabuda 1, Grzyb 1, Milojevic 1, Drabik.
MKS: Wdowiak, Gawlik – Masna 6, Płomińska 6, Roszak 4, Achruk 4, Szarawaga 3, Więckowska 2, Portasińska, Gęga, Szynkaruk, Pietras, Anastasio.
Kary: Zagłębie – 8 minut, MKS – 18. Sędziowali: Marcin Piechota, Bartosz Leszczyński (Płock)

News will be here