Szkodliwe promieniowanie na przychodni zdrowia?

Mieszkańcy lubelskiego osiedla Botanik nie ustają w walce z operatorem sieci komórkowej Areo 2, który chce postawić im maszt z trzema antenami. Planują zbiórkę pieniędzy na niezależną ekspertyzę dotyczącą oddziaływania stacji bazowej telefonii komórkowej na zdrowie ludzkie. Anteny mają być ulokowane w sercu osiedla, na niskim budynku… przychodni zdrowia.
Domy i bloki Botanika, głównie na ulicach Altanowej, Tarasowej czy Relaksowej znalazłyby się w bezpośrednim sąsiedztwie masztu operatora Aero2. Planowo ma on zostać zamontowany na budynku przychodni zdrowia przy ul. Willowej 29.
Zdaniem społeczników analiza inwestora nie uwzględnia specyfikacji technicznej anten i nadajników oraz pomija poziomą płaszczyznę rozchodzenia się fal elektromagnetycznych. Powołują się oni na ekspertyzę Marcina Solarskiego, w której zwrócono również uwagę na fakt, że inwestor nie uwzględnił bliskości innych anten w tamtym rejonie – przy ul. Sławinkowskiej 15, oraz przy Zbożowej 22 i 75.

Szkopuł w rzetelności danych?

Zaangażowana w sprawę mieszkanka osiedla Małgorzata Koszewska przekonywała na jednym z ostatnich spotkań o konieczności zebrania środków na ekspertyzę biegłego sądowego. – Powód jest prosty. Urzędnicy nie weryfikują rzetelności danych znajdujących się w dokumentacji. Twierdzenie, że na tak niskim budynku, w odległości niecałych stu metrów stacja nie będzie wpływała na mieszkańców, to skandal – mówi.
O zbieranie podpisów i środków na ekspertyzę apeluje również radny Stanisław Brzozowski (PiS). Na ostatnim spotkaniu, we wtorek, 7 czerwca przedstawił mieszkańcom treść trzech interpelacji, które trafiły w minionym tygodniu na prezydenckie biurko. W imieniu mieszkańców prosi w nich o sprawdzenie procedur przy uzyskiwaniu przez operatorów zgody na budowę stacji bazowych. Powołuje się na raport Najwyższej Izby Kontroli z lat 2009-2014, w którym czytamy m. in. że o ile procedura uzyskiwania pozwoleń na budowę przebiega w Lublinie prawidłowo, o tyle aż siedem na osiem skontrolowanych w ostatnich latach projektów stacji bazowych telefonii komórkowej (przy ul. Podzamcze 7, Kalinowszczyzna 62, Symfonicznej 1, Nizinnej 1, Olszewskiego 13 i dwie przy Roztocze 4) nie zawierało opracowań przygotowanych przez specjalistów z branży telekomunikacyjnej.

Czy zbiorą 2,5 tys. zł?

Mieszkańcy chcą zebrać fundusze w kwocie 2,5 tysiąca złotych na ekspertyzę, którą przekażą Wydziałowi Architektury i Budownictwa. – Trzeba to zrobić jeszcze przed wydaniem zgody na budowę – zaznacza Koszewska. Jak dowiedzieliśmy się, dokument jest już na ukończeniu, pozostaje kwestia „zrzutki” pieniędzy przez mieszkańców.
W dyskusji pojawił się również głos społeczników, którzy przed laty skutecznie zablokowali budowę masztu kilkaset metrów dalej, na bloku przy ul. Kaskadowej 7. – Tu trzeba szukać podstaw formalnych, punktować zapisy w złożonej dokumentacji – radził jeden z uczestników tamtego protestu.
Co na to ratusz? – Trwa postępowanie administracyjne dotyczące wydania zgody na budowę stacji bazowej – stwierdził jedynie dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa Mirosław Hagemejer. – Analizujemy wszelkie dokumenty w tej sprawie, będziemy to czynić również w dalszym toku postępowania. Na ten moment nie można stwierdzić nic więcej – dodaje. BCH

News will be here