Tajemnicza śmierć maleńkiego dziecka

Przyczynę nagłej śmierci zaledwie 18-dniowego chłopczyka wyjaśnia prokuratura. Ciało niemowlęcia zostało zabezpieczone do sekcji. Prawdopodobnie dziecko zachłysnęło się pokarmem i udusiło, gdy rodzice spali.

Niewiarygodna tragedia w chełmskiej rodzinie. W nocy z soboty na niedzielę (16/17 października) matka wstała, by nakarmić piersią swojego 18-dniowego synka. Najedzone niemowlę 25-latka odłożyła do łóżeczka, a kiedy zasnęło, sama również położyła się spać. Nad ranem, kiedy podeszła do synka, zobaczyła, że chłopczyk nie rusza się i nie oddycha. Przerażeni rodzice zadzwonili pod 112.

Na miejsce szybko dojechały zaalarmowane służby ratunkowe. Niestety, na walkę o życie dziecka było za późno. Lekarz stwierdził zgon zaledwie 18-dniowego chłopczyka. I choć nic nie wskazywało na to, by do śmierci niemowlęcia przyczyniły się osoby trzecie (na jego ciele nie było żadnych obrażeń świadczących o stosowaniu przemocy, a rodzice tragicznie zmarłego dziecka byli trzeźwi), o sprawie zespół ratownictwa medycznego był zmuszony niezwłocznie powiadomić policję i prokuraturę.

Przyczyna śmierci maleńkiego dziecka nie została ustalona. Ciało, decyzją prokuratora, zostało zabezpieczone do sekcji. Na ten moment mówi się, że najprawdopodobniej malec zachłysnął się pokarmem i udusił. (pc)

News will be here