Tak pijany, że wypadł z kabiny

Skrajna nieodpowiedzialność. Kierowca ciężarówki był tak pijany, że podczas kontroli wypadł z kabiny na jezdnię. Policjanci zatrzymali delikwenta, bo jechał wężykiem. Dobrze, że akurat byli w pobliżu, bo napity szofer mógł spowodować tragedię.

W nocy 22/23 czerwca policjanci patrolujący rejon obwodnicy Krasnegostawu zauważyli jadący wężykiem ciągnik siodłowy z naczepą.

– Kierujący nie utrzymywał prostego toru jazdy i początkowo nie reagował na sygnały do zatrzymania – relacjonuje komisarz Piotr Wasilewski z krasnostawskiej policji. – Dopiero wyprzedzenie ciężarówki spowodowało, że kierowca zatrzymał pojazd na poboczu – dodaje. Do nietypowej sytuacji doszło, gdy jeden z funkcjonariuszy otworzył drzwi kabiny. Znajdujący się za kółkiem mężczyzna po prostu wypadł bezwładnie na jezdnię.

– Po chwili okazało się, że 57-letni obywatel Ukrainy ma prawie 2,5 promila alkoholu. Miał problemy z utrzymaniem równowagi i takim stanie przewoził ponad 30 ton ładunku. Obok fotela kierowcy mundurowi znaleźli butelkę po wódce. Wyniki kilkukrotnego badania alkomatem wskazały, iż mężczyzna prawdopodobnie pił w czasie jazdy – dodaje Wasilewski.

Skrajnie nieodpowiedzialny kierowca trafił do aresztu, a ciężarówkę odholowano na policyjny parking. Ukraińcowi od razu zatrzymano prawo jazdy. 57-latkowi grozi kara pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów, grzywna oraz wysoka nawiązka na fundusz pomocy pokrzywdzonym w wypadkach. (kg)

News will be here