Nowe informacje w sprawie zbiorowego gwałtu na 17-latce z Chełma. Okazuje się, że do przemocy seksualnej mogło nie dojść.
Jak podawaliśmy w poprzednim wydaniu, w ostatnią sobotę listopada policjanci zatrzymali pod zarzutem zgwałcenia nastolatki czterech mężczyzn. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że wychowanka młodzieżowego ośrodka otrzymała przepustkę do domu. Przyjechała do Chełma i udała się na zakrapianą imprezę, gdzie uprawiała seks z chłopakiem.
Po wszystkim on opuścił pokój, a ona najprawdopodobniej zasnęła pijana. W tym czasie czterej inni uczestnicy „domówki” mieli po kolei ją wykorzystać. Podobno dziewczyna obudziła się ubrana, z lukami w pamięci, a po powrocie do domu powiedziała rodzicom, że chyba została zgwałcona przez kilku mężczyzn. Śledztwo w tej sprawie trwa, a podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem. (pc)