To mogło być podpalenie

Mieszkańcy są w szoku, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy za to nie mają zbytnich wątpliwości – ktoś umyślnie podłożył ogień w budynku. Policja wszczęła dochodzenie i szuka podpalacza.


W czwartek (30 września) około godziny 15:50 na stanowisko kierowania komendanta straży pożarnej w Chełmie dotarło zgłoszenie do pożaru domu jednorodzinnego w Starym Majdanie (gmina Wojsławice). Na miejsce zadysponowane zostały trzy zastępy straży (JRG Chełm, OSP Wojsławice i OSP Stary Majdan), łącznie 20 ratowników.

– Był to obmurowany cegłą drewniany budynek. Pożarem objęte było poddasze. Wewnątrz nikogo nie było, drzwi były zamknięte, więc strażacy wybili okno, by dostać się do środka. Następnie ustawili drabinę i podali prądy wody na palące się poddasze oraz ścianę. Wykonali otwór w dachu, żeby oddymić pomieszczenie. Po zlokalizowaniu źródła ognia, przy otworze wentylacyjnym między ścianą drewnianą a murowaną, konieczne było wycięcie części ściany – relacjonuje bryg. Wojciech Chudoba, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie.

Po około trzech godzinach pożar został całkowicie ugaszony. Strażacy sprawdzili instalację – bezpieczniki były w nienaruszonym stanie. Okazało się, że najprawdopodobniej ktoś umyślnie podłożył ogień. Na szczęście w domu, jak mówią mieszkańcy gminy, od dłuższego czasu nikogo nie było. Nikt zatem nie ucierpiał. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie podpalenia. (pc, fot. OSP Wojsławice)

News will be here