Dobre wyniki trzecioligowej Chełmianki i rozwój piłki nożnej w mieście spowodowały, że urzędnicy, w trosce o kibiców, myślą o dalszej rozbudowie stadionu miejskiego w Chełmie.
W lipcu br. zakończyła się największa do tej pory od lat inwestycja na stadionie miejskim w Chełmie, budowa zaplecza szatniowo-biurowego, z którego korzystają nie tylko chełmskie kluby: Chełmianka, Niedźwiadek i Agros, ale również dzieci i młodzież podczas szkolnych zawodów lekkoatletycznych. Obiekt kosztował blisko 2 mln zł. Dwa lata temu zakończyła się modernizacja trybuny wschodniej. Jak się okazuje, to nie koniec miejskich planów związanych z dalszą rozbudową stadionu. W 2018 roku na obiekcie są planowane dalsze prace. Jeszcze w pierwszej połowie roku ma być zamontowane oświetlenie oraz profesjonalne nagłośnienie całego stadionu. To nie koniec prac. Urzędnicy zabezpieczyli też pieniądze na przebudowę trybuny zachodniej.
– Choć stadion to nie tylko III ligowa „Chełmianka”, to jednak właśnie piłka nożna przyciąga na stadion miejski najwięcej widzów – przekonuje Agata Fisz, prezydent Chełma. – Dlatego ważne jest, aby realizowane inwestycje dotyczyły nie tylko zawodników, ale również kibiców.
Miasto poważnie bierze pod uwagę budowę zadaszenia widowni. Istotne jest również, iż stała osłona przed deszczem może poprawić frekwencję podczas meczów i innych wydarzeń sportowych, jakie odbywają się na chełmskim stadionie. Na pewno wpłynie na komfort oglądania zawodów.
– Na początek potrzebujemy projektu technicznego, który określi, jakie rozwiązanie jest możliwe dla naszego obiektu, a także umożliwi oszacowanie wartości inwestycji – twierdzi prezydent Fisz. – Wówczas będziemy się starać zabezpieczyć pieniądze na budowę zadaszenia i być może zabiegać o dofinansowanie, o ile będą odpowiednie nabory. (s)
