Trwa odmrożenie kultury?

W najbliższy piątek, 26 lutego, o godz. 19.00 publiczność, po kilkumiesięcznej przerwie, znów będzie mogła usłyszeć największe po tej stronie Wisły organy, na których zagra maestro Piotr Rojek

Pytanie tylko, jak długo przy rosnącej fali zachorowań – słyszymy w dyrekcjach i impresariatach lubelskich instytucji tej branży. Nieliczne placówki oferują miejsca
w swych audytoriach.O dalszych planach póki co nie informują.


W Filharmonii Lubelskiej sala koncertowa „wypełni się” do połowy 26 lutego o godz. 19, kiedy to szczęśliwcy wysłuchają recitalu organowego Piotra Rojka. To wybitny muzyk tego instrumentu. W programie, cz.I wypełnią: J.S. Bach – Toccata i fuga d-moll BWV 565 i „O Mensch, bewein dein Sünde groß” BWV 622 oraz Jehan Alain Litanies”. II część to improwizacje organowe tego mistrza klawiatury.

Organy w sali koncertowej Filharmonii to największy instrument muzyczny po tej stronie Wisły. Są dziełem znanej i cenionej szeroko – działającej od 1820 roku w Poczdamie, firmy Alexander Schuke. Mają 51 głosów, 3 manuały i pedał, mechaniczną trakturę gry i elektryczny system sterowania rejestrami, a ogólna liczba piszczałek wynosi 3904.

Dalsze plany filharmoników zależą od przebiegu epidemii. Jeśli zostanie utrzymany status quo, w audytorium 15 marca będzie można wysłuchać koncert kameralny „Czyszczenie uszu” (w ramach sponsoringu PGE). Złoży się nań występ solistki Karoliny Hordyjewicz – fortepian, z programem: L. van Beethoven – Sonata nr 14 cis-moll, op.27 nr 2 „Księżycowa”, cz. I i cz. III we fragmentach. Ponadto zagra Kwartet Smyczkowy Filharmonii Lubelskiej, mający w programie Beethovena „Kwartet smyczkowy” nr 3 D-dur, op. 18 nr 3 cz. I.

Również warunkowo, 5 kwietnia w koncercie „Dusza króla instrumentów” wystąpią: Natalia Kozub – skrzypce, Mirosław Kozub – wiolonczela, Ewa Polska – organy. Narratorem będzie Hanna Piekarczyk – organmistrzyni. W programie: J.S Bach – „Arioso z Kantaty BWV 156” i Antonio Vivaldi – „Koncert na 2 mandoliny” G-dur RV 532 cz. II (oprac. A. Kędziora).

W wydaniu online 22 lutego możemy usłyszeć koncert kameralny „Piotruś i Wilk”, który wykona Kwintet Dęty Filharmonii Lubelskiej. W programie Sergiusza Prokofiewa właśnie „Piotruś i wilk” op. 67. Narracja: Maciej Grubich.

O detalach programu można dowiedzieć się na stronie internetowej FL. Znajdziemy tu ponadto wybór koncertów, które zrealizowano w okresie świąteczno-noworocznym.

Inne wydarzenia muzyczne

W sąsiadującym przez ścianę CSK 25 lutego o godz. 20 (Klub Muzyczny) na żywo wystąpi Marta Wajdzik i jej Quartet w projekcie Koncert#Jazz-CSK. Liderka jest objawieniem polskiej sceny jazzowej. To jedna z nielicznych kobiet grających jazz i to na saksofonie i klarnecie. W młodym wieku osiągnęła wyjątkową sprawność techniczną, którą łączy z umiejętnościami interpretacyjnymi, wyobraźnią. Młodziutka artystka wystąpi w towarzystwie wybitnych muzyków: Paweł Tomaszewski – instrumenty klawiszowe, Robert Kubiszyn – gitara basowa, Paweł Dobrowolski – perkusja. Recenzowana jest jako mieszanka młodości, doświadczenia, energii i refleksji. A inny jej projekt My Planet jako stylistyczna nowość na polskim rynku muzycznym, pokazująca elektro-akustyczną stronę muzyki Marty Wajdzik. Bilety w cenie 30-40 zł na bilety.spotkaniakultur.com oraz w kasie CSK.

Z kolei tuż obok w Teatrze Muzycznym 28 lutego o godz. 17 organizatorzy chcą zabrać słuchaczy do świata operetki. W repertuarze koncertu znajdą się największe przeboje, najpiękniejsze duety – arie sopranowe i tenorowe. Usłyszymy lubiane i porywające pozycje tego gatunku, a wśród nich: „Wielka sława to żart”, „Czardasz Maricy”, „Co się dzieje…”, „Twoim jest serce me”. Wystąpią soliści: Dorota Laskowiecka-Urban, Paulina Janczaruk, Jarosław Cisowski, Jakub Gąska i Patrycjusz Sokołowski oraz Balet i Orkiestra pod batutą Łukasza Sidoruka. Bilety: teatrmuzyczny.eu/kalendarium/koncert-operetkowy.

Oraz śmiałe wystawy

Galeria Labirynt w Lublinie ul. Popiełuszki 5 oferuje 4 wystawy. „Nigdy nie będziesz szła sama” to tytuł pierwszej ekspozycji złożonej głównie ze zdjęć, rekwizytów, transparentów i plakatów, a także filmy z niedawnych protestów przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w kwestii aborcji. To nie tyle wystawa co projekt artystyczny polegający na ciągłym gromadzeniu świadectw z ulicznych manifestacji – a są nimi także dzieła spontanicznie tworzone przez artystów. Zbudowana z nich ekspozycja dynamicznie się więc zmienia, dochodzą tu nowe elementy. To struktura poniekąd interaktywna i rozwojowa: można w galerii stworzyć swój własny transparent, a można też już istniejący obiekt wypożyczyć na kolejny protest. Wydarzenie trwa tu bezterminowo.

Druga wystawa to „Ménage à deux” (Wspólnie we dwójkę). Nagość w mieście otwartym na sztukę jak Lublin nikogo specjalnie nie rusza. Spotkamy tu prace Maurycego Gomulickiego i Karola Radziszewskiego: prezentują tu serię ewidentnie pornograficznych zdjęć męskich i delikatnych aktów kobiecych oraz kilka rysunków erotycznych, queerowych. W przedsięwzięciu zadziwia nie tyle śmiałość ekspozycji, co raczej to, że w aktualnym klimacie politycznym w ogóle mogło się odbyć. Zdumiewa niektórych odwiedzających ją wirtualnie, jak dziennikarze z Torunia (pewien kultowy dziennik) – uśmiechają się organizatorzy. Bo muszą być teraz cierpliwi na inwektywy, do 4 kwietnia br.

Do 4 lipca można oglądać pracę Moniki Sosnowskiej „Fasada”. Waży 1,24 tony i ma wysokość 7,5 metra. Jest repliką fasady modernistycznego budynku z lat 60. którą artystka poddała brutalnym operacjom destrukcji: skręcaniu, zgniataniu, naciąganiu. W tym dokładnie planowanym procesie przemocy wobec stalowej konstrukcji brali udział inżynierowie i robotnicy, używane były maszyny budowlane. Co dzieło oznajmia? „Fasada” to pierwsza ekspozycja artystki w Lublinie, jednocześnie pierwsza prezentacja tej pracy w Polsce.

Inna wystawa, z cyklu „Powiększenie” w Galerii Labirynt Plaza jest planowana od 25 lutego. Prace Adama Oronia, Sławomira Tomana i Moniki Zadurskiej-Bielak będzie można nie tylko obejrzeć, a również kupić. Marek Rybołowicz

News will be here