Nasze uczelnie klasy C

Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych dokonał kompleksowej oceny 993 uczelni, instytutów i centrów badawczych. W województwie lubelskim najwyższe możliwe oceny uzyskał Wydział Farmaceutyczny Uniwersytetu Medycznego. Kategorią A mogą pochwalić się cztery wydziały Politechniki Lubelskiej, która w nagrodę za podniesienie poziomu naukowego jeszcze w tym roku dostanie z ministerstwa dodatkowe 2 mln złotych.


Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych klasyfikuje uczelnie według następujących kategorii: A+ – poziom wiodący w skali kraju, A – poziom bardzo dobry, B – poziom akceptowalny z rekomendacją wzmocnienia działalności naukowej oraz C – poziom niezadowalający. Niezbyt korzystnie wypada w tym zestawieniu KUL, na osiem ocenionych wydziałów najniższą ocenę C zdobyły aż trzy wydziały, m.in. Wydział Matematyki, Wydział Informatyki i Wydział Architektury Krajobrazu. Wysoką kategorie A przyznano za to Wydziałowi Filozofii, Nauk Społecznych i Teologii.
Na 11 ocenionych wydziałów UMCS żaden nie zdobył kategorii C. Większość wypadła średnio, kategorią A może pochwalić się tylko Wydział Chemii. – Zostaliśmy skrzywdzeni przez ekspertów, mamy nadzieję że kolejna, odbywająca się za cztery lata parametryzacja będzie obiektywna – uważa prof. Stanisław Michałowski, rektor UMCS. Uczelnia zamierza składać odwołanie od decyzji Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych. Będą one dotyczyć ocen przyznanych wydziałom: biologii i biotechnologii, nauk o ziemi i gospodarki przestrzennej, humanistycznemu oraz artystycznemu. Ocenie poddano również sześć wydziałów Uniwersytetu Przyrodniczego. Poza Wydziałem Nauk o Żywności i Biotechnologii, który dostał kategorią A, większość ma ocenę B. Na tym tle wyróżnia się Politechnika Lubelska z czterema wydziałami ocenionymi na A (Wydziały Budownictwa i Architektury, Wydział Elektrotechniki i Informatyki, Wydział Inżynierii Środowiska oraz Wydział Mechaniczny). Pozostałe dwa uzyskały ocenę B. Uniwersytet Medyczny może pochwalić się Wydziałem Farmaceutycznym z Oddziałem Analityki Medycznej, który zdobył najwyższe noty – kategorię A+. Obecnie to jedyny taki w Polsce wydział z oceną A+.
– Złożyły się na to: umiędzynarodowienie jednostek wydziałowych, współpraca z zagranicą, m.in. z ośrodkami w Japonii, Austrii, Turcji, Chinach, wzrost liczby pozyskiwanych grantów, zdobywanych patentów, więcej publikacji w prestiżowych czasopismach naukowych, a także systematyczna praca, pasja i entuzjazm naszych badaczy. Cieszę się bardzo, obecność w naukowej ekstraklasie to prawdziwy powód do dumy i radości – mówi rektor uczelni, prof. Andrzej Drop. Wysoko oceniono również Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym ( kategoria A). Słabo wypadł za to Wydział Nauk o Zdrowiu, uzyskując ocenę C. – Szykujemy już odwołanie w sprawie kategorii C dla Wydziału Nauk o Zdrowiu. Raz jeszcze szczegółowo przeanalizujemy ocenę parametryczną, sprawdzimy uwzględnione informacje – zapewnia rektor Uniwersytetu Medycznego. Pozostałe uczelnie, których wydziały uzyskały kategorię C, również zamierzają się odwoływać. Kategoria C może dla nich oznaczać m.in. utratę dotacji na badania.

Nagroda dla Politechniki

W ocenie KEJN zyskała Politechnika Lubelska. Uczelnia znalazła się wśród 13 szkół w całym kraju, które resort nauki i szkolnictwa wyższego postanowił nagrodzić za podniesienie poziomu naukowego przyznaniem dodatkowych środków – w przypadku PL to 2 mln złotych, które jeszcze w tym roku trafią na konto uczelni.
– Dodatkowe środki zamierzamy wykorzystać na rozwój uczelni w różnych obszarach. Z pewnością zwiększą one możliwości inwestycyjne politechniki. Rozpoczęliśmy II etap modernizacji Centrum Sportowego Politechniki Lubelskiej. Planujemy budowę budynku dydaktyczno-technicznego, w którym znajdzie się np. studio związane z warsztatami audiowizualnymi. Przygotowujemy się również do rewitalizacji terenów zielonych i ciągów pieszo-jezdnych przy Wydziale Mechanicznym – mówi prof. Piotr Kacejko, rektor Politechniki Lubelskiej.
Kolejna ocena Komitetu Ewaluacji Jednostek Naukowych przeprowadzona zostanie za cztery lata. (EM.K.)

News will be here