Ukraińscy uczniowie ratują nabór w śródmieściu

Pomimo zmniejszenia obwodu w SP nr 16 utworzonych zostanie aż 5 klas pierwszych

Miasto podsumowuje drugi etap naboru do pierwszych klas szkół podstawowych. Po otwartej rekrutacji, którą poprzedziły zgłoszenia dzieci z obwodu, do miejskich placówek zapisanych zostało na ten moment 3144 przyszłych uczniów. Część szkół, która dysponuje jeszcze wolnymi miejscami, będzie uczestniczyć w rekrutacji uzupełniającej. Ta wystartuje dziś, 9 maja o godz. 8:00 i potrwa do 12 maja, do godz. 14:00.


Tradycyjnie najbardziej oblegane placówki, także w tym roku cieszyły się powodzeniem wśród rodziców. – Pomimo zmniejszenia obwodu przyjęliśmy 120 uczniów i utworzymy 5 klas pierwszych – mówi Ewa Barszcz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 16. W placówce z ul. Poturzyńskiej powoli zaczyna się robić ciasno, gdyż już teraz uczęszcza tu 1116 dzieci.

Poza „szesnastką” najwięcej pierwszaków rozpocznie naukę w szkołach przy ul. Smyczkowej (SP 5), ul. Sławinkowskiej (SP 14), ul. Zuchów (SP 21), ul. Kresowej (SP 27), ul. Radości (SP 28), ul. Nałkowskich (SP 30), ul. Róży Wiatrów (SP 40), ul. Tumidajskiego (SP 44), ul. Roztocze (SP 50), ul. Bursztynowej (SP 51) czy ul. Berylowej (SP 58).

Na przeciwnym biegunie znalazło się kilka placówek, które utworzą zaledwie jeden oddział klasy pierwszej. Taka sytuacja będzie miała miejsce m. in. w przypadku Szkoły Podstawowej nr 31 z ul. Lotniczej. – Będziemy mieli 24 uczniów, rejon naszej szkoły jest bardzo mały i zamieszkują go głównie rodziny posiadające dorosłe dzieci – tłumaczy Mirosława Ziętek, wicedyrektor SP nr 31.

W sąsiedztwie placówki, do której dziś uczęszcza 409 uczniów, powstaje jednak spore osiedle nowych bloków, które w przyszłości powinno pozytywnie wpłynąć na nabór uczniów.

Z nadzieją w przyszłość patrzy także społeczność Szkoły Podstawowej nr 19 z ul. Szkolnej, którą wiosną władze Lublina próbowały zlikwidować tłumacząc to słabym naborem. W tym roku sytuacja uległa znacznej poprawie.

– Na ten moment mamy zapisanych 38 dzieci i tym samym planujemy otworzenie dwóch oddziałów – informuje Beata Teter, dyrektor „Czechowicza”.

Szkoły położone w centrum miasta zanotowały także znaczny wzrost uczniów w związku z migracją uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. To właśnie w tym rejonie przyjęto najwięcej ukraińskich dzieci. – Trafiło ich do nas 77, przy wcześniejszej liczbie uczniów poniżej 200 – przyznaje Anna Rodak, dyrektor SP nr 25 przy ul. Sierocej.

Poza tą placówką najwięcej dzieci uchodźców trafiło m. in. do szkół przy ul. Czwartaków (SP 6) czy ul. Plażowej (SP 7).

Marek Kościuk

News will be here