Tylko jedna oferta wpłynęła do ogłoszonego przez miasto przetargu na przebudowę ulic Skłodowskiej, Piaskowej i Kossaka, ale okazała się o kilkaset tysięcy droższa, niż zakładano. Z kolei przetarg na przebudowę ulic Wiercieńskiego i Bazylany „zmieścił się w budżecie”. Podobnie jest z postępowaniem na operatora roweru miejskiego.
Przed kilkoma tygodniami chełmski magistrat ogłosił postępowanie dotyczące przebudowy trzech ulic na os. Rejowiecka: Skłodowskiej, Piaskowej i Kossaka. Ich nawierzchnia od dawna wymaga naprawy, a mieszkańcy z niecierpliwością oczekują, kiedy rozpocznie się przebudowa. Urzędnicy założyli, że jeśli wybór wykonawcy pójdzie bez przeszkód, to we wrześniu br. prace dobiegną końca.
Ten termin może być jednak zagrożony, biorąc pod uwagę, że jedyna złożona do przetargu oferta okazała się znacznie wyższa. Do przetargu zgłosiła się firma Pref-Bet z Pawłowa, proponując cenę ok. 3,7 mln zł. Miasto planowało wydać na to zadanie mniej, bo ok. 3,1 mln zł. Czy Ratusz unieważni postępowanie, czy też zechce dołożyć brakującą sumę? Okaże się niebawem. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Pod koniec kwietnia miasto ogłosiło też przetarg dotyczący bardzo oczekiwanej przez mieszkańców przebudowy ulic Wiercieńskiego i Bazylany. Zainteresowanie przyjęciem tego zlecenia wyraziły dwie firmy: Pref-Bet z Pawłowa z ceną ok. 19,7 mln zł i STRABAG z Pruszkowa – 19,8 mln zł. W tym przypadku obie oferty mieszczą się w założonym przez miasto budżecie inwestycji ustalonym na ponad 20 mln zł.
Co z miejskim rowerem?
Niebawem okaże się również, czy miastu uda się rozstrzygnąć postępowanie przetargowe dotyczące wyboru operatora Systemu Roweru Miejskiego. Do tego przetargu wpłynęła 1 oferta firmy Wawa Bike. Zaproponowana cena to nieco ponad 4 mln zł, a miasto zapisało w budżecie na to zadanie ok. 4,6 mln zł. Trwa formalna ocena oferty. Jeśli urzędnicy nie dopatrzą się w niej żadnych uchybień i miasto podpisze umowę z firmą ze stolicy, będzie ona obejmowała okres najbliższych pięciu lat. (w)