Urzędnicy: Piszcie dalej

Ponad 20 lat mieszkańcy ul. Pogodnej w Chełmie proszą miasto o utwardzenie nawierzchni i podłączenie ulicy do kanalizacji deszczowej. Piszą do prezydenta, radnych, dyrektorów wydziału i zarządu dróg. Urzędnicy latami zwodzą ich i obiecują, że zajmą się ich problem w kolejnym roku, po czym radzą „pisać dalej”. A bagno po każdym deszczu przed domami jak stało, tak stoi.

Ulica Pogodna to boczna ul. Hrubieszowskiej. Po każdym deszczu woda z głównej ulicy spływa na dół, a że nie ma ujścia, to momentalnie tworzy się tam bajoro. A raczej jedno wielkie bagno, bo Pogodna nie jest utwardzona. Nie da się normalnie przejechać, nie można przejść. I tak od lat.
– Mieszka tu kilka rodzin, głównie starsi ludzie, którzy mają problemy z poruszaniem się po ulicy. Pogodna nigdy nie miała wykonanej nawierzchni przez fachowców. Od początku każdy mieszkaniec łata dziury i koleiny czym może, na własny koszt. A po każdym deszczu woda zalewa nasze posesje – opowiada rozżalona mieszkanka ulicy.
Ludzie są już zmęczeni ciągłym taplaniem się w błocie. Od lat proszą miasto o pomoc. Piszą do radnych, przewodniczącego rady, dyrektorów wydziału infrastruktury komunalnej urzędu miasta i zarządu dróg miejskich, przychodzą na spotkania prezydentów z interesantami – wszystko na nic. W 1997 r. urząd obiecał na piśmie zająć się problemem w następnym roku. Kilka lat później, w 2011 r., poinformował mieszkańców, że zadanie zostanie zrobione w kolejnych latach przy modernizacji chodnika przy ul. Hrubieszowskiej. W 2010 r. – że zabezpieczą pieniądze w przyszłorocznym budżecie, ale już w 2011 r. urzędnicy stwierdzili, że nie ma środków na Pogodną. W 2013 r. dali ludziom kolejną nadzieję, mówiąc, że projektanci rozważą możliwość umieszczenia studni kanalizacyjnych i kratek ściekowych na końcu ulicy. Problem powstawania zastoisk wody na Pogodnej miał być wyeliminowany do 2015 r. w ramach budowy ul. Słonecznej. Do modernizacji jednak nie doszło. Ludzie wciąż piszą kolejne petycje, podania, prośby. Urzędnicy przekazują je między sobą, ale nic z tego nie wynika. Przed utwardzeniem trzeba zrobić kanalizację deszczową na skrzyżowaniu z ul. Słoneczną, a na to nie ma pieniędzy.
– To sprawa budżetowa – mówi Krzysztof Tomasik, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie.
Czy przez tyle lat ciągłego proszenia ludzi naprawdę nie dało się zabezpieczyć środków? Urzędnicy rozkładają ręce i każą mieszkańcom ul. Pogodnej… pisać dalej – aż wreszcie się uda. – Może gdyby mieszkał w pobliżu któryś radny, udałoby się wyremontować Pogodną – mówi mieszkanka ulicy.
– Mieszkańcy ulicy Pogodnej mogą przyjść na zebrania rady osiedla, porozmawiać i oszacować koszty. Są trzy możliwości pozyskania środków – budżet miasta, budżet obywatelski i inicjatywy lokalne. Na realizacje w ramach inicjatyw są przewidziane oddzielne środki w budżecie miasta. Mieszkańcy muszą zadeklarować jedynie wkład własny w postaci 15 proc. Jeśli nie uda się wykonać zadania w danym roku, bo okaże się, że nie starczy już środków, wniosek zostanie uwzględniony w przyszłym roku, w pierwszej kolejności. Przykładowo w ramach inicjatyw udało się zrobić boczną ulicy Grunwaldzkiej – w ubiegłym roku był zgłoszony wniosek, a w tym zadanie zostało wykonane. Mieszkańcy ulicy Pogodnej mogą się zgłosić do biura inwestycji miejskich i tam dowiedzą się wszystkiego na temat inicjatyw – radzi Roland Kurczewicz, przewodniczący rady os. Działki i pełnomocnik prezydent. – W mieście jest dużo potrzeb. Wiele ulic z naszego osiedla było zgłaszanych do remontu i część z nich została uwzględniona – problemy już znikły. Najlepiej też przeprowadzać modernizacje etapami, gdy nie ma możliwości wykonania zadania w całości. W ten sposób udało się zrobić ulicę Żeromskiego, chodniki przy Litewskiej – dodaje. (pc)

News will be here