Uśmiech, proszę! Mandat przyjdzie pocztą

Prawie pięć tysięcy zdjęć zrobiły w minionym roku fotoradary ustawione na terenie powiatu chełmskiego. W porównaniu do danych sprzed dwóch lat, to o kilkaset… mniej. Czyżbyśmy nauczyli się jeździć wolniej?

Najczęstszą przyczyną wypadków jest niezmiennie nadmierna prędkość. Dlatego fotoradary są skutecznym batem na piratów drogowych. Widząc znak informujący o kontroli prędkości, kierowcy zdejmują nogę z gazu i zwalniają. Tych, którzy nie stosują się do zasad, brawura słono kosztuje.

Na terenie powiatu chełmskiego od lat działają dwa fotoradary. Oba ustawione są na drodze krajowej nr 12. W 2022 roku urządzenie w Stołpiu zarejestrowało 1754 naruszenia dozwolonej prędkości. Wydawać by się mogło, że do fotoradaru, który jest ustawiony w pobliżu miejscowej szkoły podstawowej, wielu kierowców zdążyło przywyknąć. Tymczasem okazuje się, że liczba wykonanych przez niego zdjęć rokrocznie wzrasta (w 2020 roku urządzenie zarejestrowało 1600 fotek).

Z kolei liczba zdjęć zrobionych przez drugi fotoradar, w Anusinie, maleje. Jednak w dalszym ciągu to on od lat jest najskuteczniejszy i rejestruje najwięcej przewinień (3189 w 2022, gdzie w 2020 było ich aż 3700). Właśnie w Anusinie urządzenie wychwyciło 29 stycznia ub. r. największe przekroczenie dozwolonej prędkości. Niechlubnym rekordzistą okazał się kierujący volkswagenem, który przy ograniczeniu do 60 km/h jechał 138 km/h.

Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, fotoradary w cały województwie lubelskim zarejestrowały w minionym roku ponad 42 tysiące wykroczeń. Najwięcej, bo aż 3755 w miejscowości Łucka-Kolonia (powiat lubartowski). Na drugim miejscu w rankingu znalazło się urządzenie w Łopienniku Górnym (powiat krasnostawski) – 3702, a na trzecim fotoradar w Anusinie. (pc)

News will be here