Ponad 2800 kilometrów w osiemnaście dni zamierza pokonać Kamil Misztal, niepełnosprawny lublinianin.
To już trzecia wyprawa, podczas której Kamil Misztal (28 lat) zamierza wspierać osoby potrzebujące. Sam doskonale rozumie ich sytuację, gdyż jest osobą niepełnosprawną Gdy miał niespełna dwa lata, poparzył sobie ręce i nogi. Mimo wielu operacji okazało się że, prawa noga, której nie udało się uratować, musi zostać amputowana. W wieku 18 lat odjęto mu prawe podudzie. Kamil jednak nie poddał się i zainteresował sportem. Grał w siatkówkę na siedząco, trenował amp futbol, a w końcu… przesiadł się na rower. Marzenie o jeździe na dwóch kółkach mogło się spełnić, dzięki nowoczesnej protezie. Środki na jej zakup Kamil zebrał m.in. podczas akcji zbierania nakrętek. Teraz pomaga innym, w 2013 założył własną fundację „Krok do marzeń” , która zajmuje się wspomaganiem osób w trudnej sytuacji. Kamil pomaga również poprzez nagłaśnianie w mediach akcji rowerowych.
Dla innych ma uśmiech i pomoc
W tym roku Kamil zamierza wspierać 26-letniego Krzysztofa Celejewskiego. – To fantastyczny, młody człowiek, który w kwietniu br. wpadł pod pociąg towarowy i amputowano mu lewą nogę – mówi Kamil Misztal. – Krzysiek miał wiele pomysłów na swoje życie, chciał zostać zawodowym żołnierzem, biegał na krótkie dystanse 5 – 10 kilometrów, ale miał w planach udział w maratonie. – dodaje.
Podczas wyprawy będą zbierane środki na rehabilitację Krzyśka i odpowiednią protezę – taką, by mógł wrócić do biegania. Szacunkowy koszt to około 45 tysięcy złotych. Chłopak pochodzi z małej miejscowości – Zajezierze pod Dęblinem. Studiował na AWF w Białej Podlaskiej, zgłosił się do wojskowej służby przygotowawczej a wypadek zdarzył się na trzy tygodnie przed ukończeniem przez niego szkolenia przygotowawczego do Narodowych Siły Rezerwowych. Aktualnie na nowo uczy się chodzić, przebywa w puławskim szpitalu i porusza się w protezie tymczasowej, jednak w niedługim czasie konieczny będzie zakup protezy dostosowanej do jego potrzeb. – Moim marzeniem na ten moment jest powrót do sprawności – podkreśla 26– latek.
Rowerowa wyprawa Kamila Misztala rozpocznie się w lipcu. – W pierwszym dniu czeka mnie forsowny odcinek do Kielc, następnego dnia chcę dotrzeć na Jasną Górę – podkreśla Kamil. W planach ma w sumie „wykręcenie” ponad 2800 kilometrów. Przed nim 18 miast, 20 dni podróży i cztery państwa. – Startujemy 1 lipca o godz.15 z placu Teatralnego. Zapraszam wszystkich fanów dwóch kółek, całymi rodzinami, na prolog wyprawy. Chcemy razem z wami przejechać ok. 20-25 km po Lublinie i okolicach i w ten piękny sposób wspólnie rozpocząć III edycję akcji „W protezie na rowerze” – podkreśla Kamil Misztal. W wyprawie towarzyszyć mu będzie żona i profesjonalny fizjoterapeuta.
Emilia Kalwińska
