W świetnym stylu wrócili na zwycięską ścieżkę

Aż siedem rekordów sezonu w wyjazdowym meczu z Enea Astorią Bydgoszcz, kończącym I rundę rozgrywek Energa Basket Ligi, ustanowili w sobotę koszykarze Startu Lublin. Zespół trenera Davida Dedka w pierwszym tegorocznym spotkaniu pewnie pokonał rywali, zdobywając aż 104 punkty, co jest jego najlepszym osiągnięciem w obecnych rozgrywkach. Nad Brdą startowcy popisali się także rekordową skutecznością rzutów z gry (60,7%), za trzy (57,9%) celnych rzutów za 2 (aż 26), wykonywanych wolnych (27), oraz wskaźników eval (128) i +/– (145)!


Do meczu z Astorią lubelska drużyna przystępowała po dwóch nieznacznych porażkach, które zanotowała w Toruniu z Polskim Cukrem i niespodziewanie u siebie z outsiderem, Legią Warszawa. Myśląc o pozostaniu w czołówce Energa Basket Ligi, na kolejną przegraną, z o wiele niżej notowanym rywalem lublinianie nie mogli sobie pozwolić.

Sobotni mecz rozpoczął się od „trójki” Michała Chylińskiego, która dała prowadzenie (jak się później okazało jedyne w meczu) gospodarzom. Po chwili celny lay-up Kacpra Browskiego, akcja 2+1 Tweety Cartera i rzut za trzy Martinsa Laksy sprawiły, że Start wygrywał już 8:3. Astoria nie rezygnowała i jeszcze po niespełna 3,5 minuty gry dzięki akcjom Mateusza Zębskiego i A.J. Waltona zdołała wyrównać (11:11). Lublinianie ponownie uciekali rywalom, uzyskując kilkupunktową przewagę (po 10 minutach było 29:21 dla Startu).

Na początku drugiej kwarty zespół trenera Davida Dedka wygrywał już różnicą 12 punktów (35:22). Enea Astoria nie zamierzała się poddawać i zmniejszała straty rzutami z dystansu Michała Chylińskiego oraz Krisa Clyburna (39:44). W końcówce Start zanotował jednak niesamowitą serię 10:0 (m.in. trójki Borowskiego i Laksy) i do przerwy wygrywał już 57:41

W trzeciej kwarcie zespół z Lublina jeszcze bardziej zaznaczył swoją przewagę. Nie do zatrzymania był Tweety Carter, a tylko pojedynczymi trafieniami odpowiadał w zespole gospodarzy Adam Kemp. Po 30 minutach koszykarze Startu wygrywali już 80:51 i można było się zastanawiać, czy przekroczą granicę 100 punktów i ustanowią rekord sezonu. Pewnym swego lublinianom, którzy kontrolowali wydarzenia na parkiecie, ta sztuka się udała. Ostatecznie wygrali bardzo wysoko – 104:75. Najlepszym strzelcem w zespole Startu był Martins Laksa, który zdobył 23 punkty, trafiając m.in. 5 z 7 wykonywanych „trójek”, zaliczył 2 zbiórki i 2 asysty.

Już w najbliższy czwartek (9 stycznia) Start rozpocznie rundę rewanżową. W Zielonej Górze, w meczu na szczycie Energa Basket Ligi, lublinianie zmierzą się z liderem Stelmetem, który w 15. kolejce pokonując we własnej hali Śląsk Wrocław 83:78, wygrał dwunasty z rzędu mecz w rozgrywkach.

W I rundzie, w hali Globus, górą byli lublinianie, zwyciężając 84:79.

Mecz pokaże na żywo ogólnodostępny Polsat Sport News. Początek relacji o 17:30. BAS

W statystyce

Astoria Start
75 punkty 104
14 za strat 9
30 w „pomalowanym” 46
14 drugiej szansy 12
13 z szybkiego ataku 16
19 z ławki 33

ENEA Astoria Bydgoszcz – Start Lublin 75:104 (21:29, 20:28, 11:23, 23:24)

Astoria: Chyliński 17 (4×3), Zębski 16 (10 zb), Clyburn 12 (2×3), Walton 6, Kemp 5 (11 zb) oraz Michał Nowakowski 6 (1×3), Frąckiewicz 4, Krasuski 3 (1×3), Szyttenholm 2, Aleksandrowicz 2, Marcin Nowakowski 2.
Start: Laksa 23 (5×3), Carter 17, Borowski 14 (2×3, 7 zb), Lemar 11, Taylor 6 (10 zb) oraz Dziemba 9 (1×3), Jarecki 6 (1×3), Jeszke 5 (1×3), Pelczar 5 (1×3), Szymański 5, Grochowski 3.

News will be here