Wcisnęli starą szynkę

Na wierzchu ładna, w środku zepsuta i obrzydliwa. Niestety, nie pierwszy raz wciśnięto mi w Kauflandzie starą wędlinę – oburzona klientka po kolejnym takim incydencie zgłosiła sprawę do sanepidu. Inspekcja zapowiedziała kontrolę w markecie.

W miniony wtorek wieczorem nasza czytelniczka wybrała się z mężem na zakupy do Kauflandu. Po powrocie do domu otworzyła opakowanie z szynką, by zrobić kanapki dzieciom. To, co zobaczyła w środku, wprawiło ją w osłupienie i wywołało mdłości.

– Świeża wędlina była wymieszana ze starą. Na wierzchu ładna, w środku zepsuta i obrzydliwa. Człowiek specjalnie kupuje drogą szynkę za czterdzieści parę złotych za kilogram, żeby dać dziecku to, co najlepsze, i dostaje coś takiego! W głowie się nie mieści – opowiada zbulwersowana kobieta.

Czara goryczy się przelała, bo nie był to pierwszy raz, gdy chełmianka przyniosła z marketu nieświeżą wędlinę. Sprawę zgłosiła do sanepidu, a inspektorzy zapowiedzieli kontrolę w sklepie.

– W okresie letnim odnotowuje się więcej interwencji dotyczących sprzedaży środków spożywczych o niewłaściwej jakości zdrowotnej – przyznaje Grzegorz Marek, kierownik Oddziału Nadzoru Sanitarnego w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chełmie.

W ubiegłym roku chełmski sanepid wydał w sumie 12 decyzji zakazujących wprowadzania do obrotu artykułów spożywczych o niewłaściwej jakości zdrowotnej. Nałożono 12 mandatów na łączną kwotę 2900 zł, zaś za niewłaściwe warunki przechowywania produktów spożywczych – 5 mandatów na łączną kwotę 900 zł. (pc)

News will be here