Wiadukt zakorkowany

W godzinach szczytu kierowcy wyjeżdżający z centrum Chełma, lepiej niech omijają wiadukt w al. Armii Krajowej. Tworzą się na nim gigantyczne korki, a skręt w lewo w ul. Rejowiecką graniczy z cudem. Powodem aż tak dużych utrudnień jest zamknięcie części ronda ZWiN.

We wtorek 23 marca po południu drogowcy, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zamknęli północną część ronda ZWiN. Od razu w al. Armii Krajowej utworzyły się gigantyczne korki. – Wracałem z pracy przed 17.00. Ledwo zjechałem z ronda Jana Pawła II i od razu stanąłem w korku – mówi mieszkaniec ul. Wygon. – Do ronda ZWiN, by skręcić w lewo w Rejowiecką, dojechałem po blisko pół godzinie. Wszystko przez to, że ruch okrężny przestał obowiązywać i niewielu kierowców jadących Rejowiecką zatrzymywało się, by wpuścić pojazdy zjeżdżające z wiaduktu. Owszem, nieraz już stałem w tak długim korku, ale samochody przynajmniej wolno poruszały się. Tym razem w jednym miejscu utkwiłem na więcej niż pięć minut.

Kierowcy pytają, czy w godzinach szczytu, gdy chełmianie jadą do pracy, a po południu wracają do domów, policja lub straż miejska nie mogłyby kierować ruchem na rondzie ZWiN. – Ulica Lubelska też jest zakorkowana, głównie z powodu zamkniętego przejazdu kolejowego. Swoje też robi sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu z ul. Szpitalną. Od środy z pracy do domu wracam okrężną drogą, przez przejazd kowelski, Rampę Brzeską, następnie Okszowską, Okszów, Stańków i Ceramiczną. Robię więcej kilometrów, ale za to jestem szybciej w domu. Widzę, że wielu innych kierowców również szuka alternatywnych rozwiązań, by nie stać w korkach – dodaje czytelnik.

Biuro Prasowe Prezydenta Chełma podkreśla, że miasto konsultowało ten problem z Komendą Miejską Policji. – Mundurowi ocenili, że ręczne sterowanie ruchem jest w tym przypadku niewskazane, ponieważ nie przyczyni się znacząco do poprawy płynności ruchu, a może powodować zagrożenie dla zdrowia policjantów, gdyż na skrzyżowaniu nie ma do tego odpowiednich warunków – twierdzą urzędnicy.

Kierowcom wypada jedynie zacisnąć zęby, uzbroić się w cierpliwość, poczekać do zakończenia przebudowy krajowej „Dwunastki”, a potem cieszyć się jazdą po nowiutkim asfaltowym dywaniku. (s)

News will be here