Wirtualnie o realnych sprawach

(28 maja) W prawdopodobnie ostatniej sesji online Rady Miejskiej we Włodawie uczestniczyło trzynastu radnych. Trzy uchwały i dwa inne dokumenty dotyczące pomocy społecznej przyjęto jednogłośnie. Przy okazji przepytano prezesa MPGK w sprawie remontu ciepłowni i unijnych pieniędzy na to przedsięwzięcie.

Miejscy rajcy jednogłośnie i bez dyskusji przyjęli trzy uchwały. Dotyczyły zmian w budżecie, dodatku mieszkaniowego oraz wyrażania zgody na zawarcie porozumienia w sprawie utrzymania tras rowerowych GreenVelo.

Radni zapoznali się też z oceną zasobów pomocy społecznej i realizacją „Miejskiego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie Miasta Włodawa na lata 2017-2020” za 2020 rok.

Punkt „Wolne wnioski i informacje” rozpoczął Jerzy Łagodziński. – Dwunastego maja br. napisałem interpelację dotyczącą wydania decyzji rozbiórki obiektu przy ul. Sokołowej, tzw. kuźni, która jest w ruinie od lat i szpeci centrum miasta – mówił radny. – W odpowiedzi burmistrz napisał, że 29.09.2020 r. wystąpił w tej sprawie do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowalnego. Inspektor nie wydał decyzji, ale napisał 14 maja br., że od lat ta sprawa jest rozpatrywana. To jest kpina, żarty z decyzji administracyjnej. Tak naprawdę to PINB ma wszystkie narzędzia, by skutecznie doprowadzić do rozbiórki tego obiektu. Przepisy prawa wyraźnie wskazują, jak i to w prosty sposób doprowadzić do rozbiórki tego obiektu.

Z kolei Lucjan Gąsiorowski zaapelował o zapraszanie na sesje zdolnych uczniów, sportowców i przedstawicieli organizacji pozarządowych.

Janina Klimczuk poruszyła temat rocznych kosztów utrzymania tras rowerowych na terenie miasta. Burmistrz Wiesław Muszyński natychmiast odpowiedział, że nie zna dokładnych kosztów, ale one będą one sprawiedliwie podzielone pomiędzy miasto a zarząd dróg wojewódzkich przez pięć lat.

Radna Renata Kapelko pytała o Polski Ład: – Będą zmiany w podatku PIT. Co te zmiany mogą oznaczać dla budżetu miasta?

Skarbnik obiecała przygotować odpowiedź na następną sesją.

Wiceprzewodnicząca Łucja Pamulska pytała czy miasto będzie stać choć na jedno mieszkanie socjalne w sytuacjach kryzysowych. Odpowiedziała jej Anna Borkowska-Łuć, dyrektor MOPS: – Korzystamy z mieszkania chronionego prowadzonego przez stowarzyszenie. (…) To jest punkt prowadzony przez powiat, ale wykorzystywany przez nas. Potrzeby naszych mieszkańców w tym zakresie są raczej zabezpieczane.

Następnie radny Marek Flis pytał o ul. Wspólną: – Czy nie można jej doraźnie choć naprawić, by można było w miarę normalnie dojechać do cmentarza? Podobnie jest z ulicą Żytnią. Burmistrz odpowiedział, że ul. Wspólna jest na liście rezerwowej do dofinansowania, zaś ul. Żytnia jest na etapie uzgodnień.

Radny Krzysztof Jarząbek przypomniał o konieczności remontu ul. Działkowców, natomiast Janina Klimczuk pytała, kiedy będzie remontowane przedszkole nr 1 we Włodawie. Odpowiedziała jej dyrektor tego przedszkola: prace ruszą w czerwcu potrwają do 31 sierpnia.

Niemal na koniec burmistrz zaprosił zebranych na podpisanie następnego dnia w ratuszu, w obecności wicepremiera Jacka Sasina, umowy między NFOSiGW a MPGK dotyczącej dofinansowania remontu ciepłowni kwotą 14,5 mln zł. (W sobotę okazało się, że wicepremier jednak nie przyjedzie.)

Hubert Ratkiewicz, prezes MPGK, mówił o konieczności remontu ciepłowni. Na pytanie radnej, czy będzie w związku z tym obniżka kosztów ciepła, odpowiedział wymijająco. Przypomniał także o 15 mln zł wkładu własnego na ten projekt, który zostanie rozbity na 15 lat. – Technologia przez nas wybrana to technologia od słomy poprzez biomasę twardą uzyskaną z lasu. Wachlarz będzie olbrzymi. Planowane rozpoczęcie rozpalenia pierwszego kotła wg nowej technologii to lato 2022, a drugiego i ostatniego to rok później.

Radny Mariusz Czuj pytał o zakres inwestycji i ewentualny udział miasta w kredycie.

– Wymiana dwóch kotów plus urządzenia do podawania biomasy, nowy plac magazynowy, drogi dojazdowe i inne elementy. Co do kredytu, to jeszcze za wcześnie, ale miasto raczej nie będzie żyrantem. Spółka wyjdzie z konieczności opłat emisyjnych za dwutlenek węgla – dodał prezes.

Projekt pisała firma zewnętrza. Koszt projektu to ok. 1,5 proc. od przyznanej dotacji, czyli kilkaset tys. zł. pk

News will be here