Wojna o Jagodne

Gmina Chełm wystąpiła do ministra spraw wewnętrznych i administracji o zgodę na poszerzenie granic administracyjnych i włączenie do niej miejscowości Jagodne, która obecnie leży na terenie gminy Sawin. Mieszkańcy sołectwa chcą zmian, ale wójt Sawina, Dariusz Ćwir zapowiada, że o Jagodne będzie walczył do samego końca.

Stało się to, co można było przewidzieć już jakiś czas temu. Do końca lipca br. dowiemy się, czy miejscowość Jagodne, w której mieszka 140 osób, znajdzie się w granicach administracyjnych gminy Chełm, czy też pozostanie w gminie Sawin. Sami mieszkańcy chcą, by ich sołectwo zostało włączone do gminy Chełm. – U nas nie ma nic, dróg, gazu ziemnego, wodociągu, oświetlenia – mówi Andrzej Paszko, sołtys Jagodnego.

Mieszkańcy wsi uważają, że gdy miejscowość zostanie włączona do gminy Chełm, wszystkie oczekiwane przez nich inwestycje doczekają się szybkiej realizacji. – Myślę, że jesteśmy w stanie je wykonać w ciągu trzech lat – podkreśla wójt gminy Chełm, Wiesław Kociuba. – Znamy wszystkie potrzeby mieszkańców. W pierwszej kolejności należałoby ułożyć asfalt na drogach, co mogłoby zająć nam rok. Na pewno posiłkowalibyśmy się dofinansowaniem z Funduszu Dróg Samorządowych, bo to bardzo dobry program dla gmin. Potem przyszłaby kolei na wodociąg i oświetlenie miejsc, gdzie są skupiska ludzi.

Gmina Chełm złożyła do ministra spraw wewnętrznych i administracji wniosek o wyrażenie zgody na poszerzenie granic administracyjnych o miejscowość Jagodne. Wcześniej stosowną uchwałę w tej sprawie podjęli radni. – Czekamy na decyzję ministra i wierzymy głęboko, że nasza wieś ostatecznie zostanie włączona do gminy Chełm – mówi sołtys Paszko.

O Jagodne do samego końca zamierza walczyć wójt gminy Sawin, Dariusz Ćwir. – Przygotowujemy pismo do ministra z uzasadnieniem, dlaczego Jagodne powinno pozostać przy naszej gminie – mówi Ćwir.

Wójt przyznaje, że miejscowość jest niedoinwestowana od wielu lat. – W ubiegłym roku planowaliśmy budowę wodociągów w Czułczycach Małych i Czułczycach Kolonii. Liczyliśmy, że będą oszczędności, z których moglibyśmy wybudować wodociąg w Jagodnem. Niestety, rada gminy nie podjęła uchwały, która była niezbędna do złożenia wniosku o dofinansowanie.

Mimo to, w ubiegłym roku położyliśmy asfalt na jednym z odcinków w Jagodnem. Trwają też zmiany w planie zagospodarowania gminy mające na celu odrolnienie działek w tej miejscowości, z przeznaczeniem ich pod budownictwo jednorodzinne i zagrodowe. Za rządów mojego poprzednika w Jagodnem nie były realizowane żadne inwestycje. Łatano jedynie dziury w drogach – podkreśla D. Ćwir.

Wójt gminy Sawin liczy, że minister przychyli się do jego wniosku. – Chcemy, aby Jagodne pozostało w naszej gminie, choć wiemy, że część mieszkańców dąży do przyłączenia się do gminy Chełm. Liczymy na to, że zmienią zdanie – dodaje Ćwir.

Do budżetu gminy Sawin z tytułu podatków rolnego i od nieruchomości od mieszkańców wsi Jagodne co roku wpływa około 20 tys. zł. Gmina, w ramach funduszu sołeckiego, na tę miejscowość zamierza przeznaczyć 14 tys. zł. (s)

News will be here