Wójt na celowniku łodzianki

Wiesław Kociuba, wójt gminy Chełm, stał się bohaterem masowo wysyłanej skargi. Zdaniem mieszkanki Łodzi ogranicza on dostęp do informacji publicznej. – To nieprawda – stwierdzają radni.

Jeszcze w grudniu ub.r. do rady gminy Chełm wpłynęła skarga sporządzona przez mieszkankę Łodzi. Kobieta twierdzi, powołując się przepisy prawne, że gmina, a co za tym idzie wójt Wiesław Kociuba, nie pozwala na swobodny dostęp do informacji wchodzących w skład planu zagospodarowania przestrzennego i powinno się to czym prędzej zmienić. Sprawą zajęła się gminna komisja skarg, wniosków i petycji, a temat był omawiany na ostatnim posiedzeniu rady gm. Chełm.

– Gmina w żaden sposób nie ogranicza dostępu do informacji publicznej. Dokumenty elektroniczne – zbiory danych przestrzennych i studium uwarunkowań – są łatwo dostępne w Internecie. Aby z nich skorzystać, nie trzeba kontaktu z urzędem – mówi Marek Chybiak, przewodniczący gminnej komisji skarg, wniosków i petycji. – W treści skargi nie podano żadnych dowodów czy przykładów niewywiązywania się z czynności nakazanych prawem, a ogóle stwierdzenia, które nie znalazły potwierdzenia w stanie faktycznym.

Gmina udostępnia zbiory danych przestrzennych w oparciu o standard ATOM. Usługę świadczy firma Geo-System. Jak się okazuje, skargi o podobnej lub identycznej treści oraz od tego samego nadawcy trafiły do wielu innych samorządów w kraju, które współpracują z Geo-Systemem. Skarżąca wskazuje, że jest to rozwiązanie wadliwe i „radzi” skorzystanie z innego. Dlaczego? Tego można się łatwo domyślić. Kobieta podobno reprezentuje konkurencyjną firmę.

Wzorem innych samorządów, gmina komisja uznała zarzuty łodzianki za bezzasadne. Na sesji wszyscy obecni radni jednomyślnie odrzucili skargę. (pc)

News will be here