Wyborcy pomylili Gałanów?

O ogromnym pechu może mówić Krzysztof Gałan. Sekretarz miasta Krasnystaw nie dostał się do rady powiatu krasnostawskiego najpewniej przez to, że wyborcy pomylili go z innym Krzysztofem Gałanem, kandydatem do sejmiku województwa lubelskiego ze Świdnika.

Krzysztof Gałan, sekretarz miasta Krasnystaw, kandydował z listy KWW Lepszy Powiat do rady powiatu krasnostawskiego. Zdobył 406 głosów, co jest niezłym wynikiem, ale nie przełożyło się na mandat. Kto wie jednak, czy Gałan nie zostałby radnym, gdyby nie inny Krzysztof Gałan, 62-latek ze Świdnika, który kandydował do sejmiku województwa lubelskiego. – Drodzy Przyjaciele. Od kilku dni dostaję głosy, że wielu z Was pomyliło się podczas wyborów samorządowych i oddało głos na Krzysztofa Gałana ze Świdnika startującego do sejmiku województwa.

Zbadałem sprawę i potwierdzam, że niestety tak się najprawdopodobniej stało. Gałan ze Świdnika zdobył w naszym Mieście 592 głosy, a w powiecie krasnostawskim ponad 900. Poza Krasnymstawem poparcie dostawał tam, gdzie pracowałem lub mieszkałem – napisał na facebooku sekretarz miasta Krasnystaw Krzysztof Gałan. – Wiem, że to też moja wina. Powinienem Was bardziej informować, że startuję do rady powiatu, a nie do sejmiku. Powinienem również podkreślać, że istnieje możliwość pomyłki z uwagi na dwóch kandydujących Krzysztofów Gałanów – dodał.

Co ciekawe kilka osób przyznało pod postem zamieszczonym przez sekretarza, że rzeczywiście najprawdopodobniej się pomyliło i zagłosowało na Gałana ze Świdnika. (kg)

News will be here