Wyrok za stłuczkę i ucieczkę

Grzywna, 3-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i świadczenie na Fundusz Pomocy Postpenitencjarnej. Taki wyrok usłyszał 46-latek, który mając 3 promile alkoholu w organizmie wjechał w inny samochód, po czym uciekł do parku.

– Mama do dziś nie może wrócić do zdrowia. W maju miała operację odcinka szyjnego, ma wstawione implanty – mówi z żalem syn pokrzywdzonej.

9 lutego auto rodziców mężczyzny zatrzymało się przed przejściem dla pieszych przy ul. Lubelskiej, na wysokości parku miejskiego. Nagle w tył ich citroena uderzył z impetem peugeot, za kierownicą którego siedział Grzegorz W. Chwiejnym krokiem sprawca wyszedł z pojazdu (jak się później okazało, miał 3 promile w organizmie) i rzucił się do ucieczki w kierunku parku. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja oraz pogotowie, które zabrało do szpitala poszkodowaną pasażerkę citroena. Z kolei świadkowie zdarzenia opisali mundurowym sprawcę i wskazali, w którą stronę pobiegł. Patrol przeczesał park i znalazł 46-letniego W.

Poszkodowana po badaniach została zwolniona do domu, więc policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję. Jak wynika jednak ze słów syna kobiety, skutki zderzenia z pijanym kierowcą odczuwa mimo upływu kolejnych miesięcy.

Grzegorzowi W. groziło do 2 lat więzienia. Wyrokiem nakazowym Sąd Rejonowy w Chełmie uznał mężczyznę za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178a par. 1 Kodeksu karnego, orzekając przy tym karę grzywny (4 tys. zł), 3-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i 5 tys. zł świadczenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Oskarżony został zwolniony z opłat i wydatków sądowych. Jak ustaliliśmy, od wyroku wpłynął już sprzeciw. (pc)

News will be here