Wzięły sprawy w swoje ręce

– Znudzenie rutyną i chęć ożywienia niewielkiej wioski to chyba jedne z głównych powodów założenia Koła Gospodyń Wiejskich w Chorupniku – przyznaje Lena Ładosz, sołtys Chorupnika i jedna z współzałożycielek Koła.

Kilka dni temu w Chorupniku odbyło się spotkanie inaugurujące działalność nowego Koła Gospodyń Wiejskich na terenie gminy Gorzków. – Już kilka miesięcy temu podczas sąsiedzkich spotkań w rozmowach przewijał się temat aktywizacji oraz integracji ludzi mieszkających w naszej miejscowości – opowiada Lena Łagosz, sołtys Chorupnika. W rozmowach uczestniczyły m.in. wspomniana pani sołtys, a także Milena Stadnik i Magdalena Parka.

Ostatecznie marzenia udało się zrealizować pod koniec lutego. Do nowego Koła przyłączyło się ponad 20 osób w różnym wieku. – Każda z nich z wielkim zapałem oraz z głową pełną pomysłów, które zamierzają realizować metodą małych kroczków dodaje Łagosz. Głównym priorytetem nowych gospodyń jest odnowienie świetlicy w Chorupniku, tak aby było to idealne miejsce do spotkań i organizowania imprez kulturalnych. Panie zdają sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, lecz wierzą, że wspólnymi siłami oraz dzięki wsparciu wójta Gorzkowa Marka Kasprzaka uda im się przywrócić blask zapomnianej remizie.

– Kolejnym ważnym celem jest dla nich propagowanie zdrowego stylu życia. Już na pierwszym spotkaniu utworzyłyśmy grupę nordic walking. A planów jest dużo więcej: prelekcje dietetyków, wspólne treningi czy też rajdy rowerowe – wylicza sołtys Chorupnika. Panie nie zapominają o podtrzymywaniu tradycji, planują przygotować palmę wielkanocną oraz wspólne, wielkie ognisko organizowane w Wielkanoc.

W statucie Koła znalazły się też poprawa jakości życia mieszkańców, szerzenie regionalnej kultury, wspieranie przedsiębiorczości czy dbałość o środowisko naturalne. Na realizację ich planów potrzebne są fundusze, których panie zamierzają szukać gdzie się tylko da. Na początek liczą na wsparcie z ARiMR oraz z urzędu gminy Gorzków.

– Chcemy przełamywać stereotypy i pokazać jak wielka siła drzemie w wiejskich gospodyniach. Każda z nas ma na co dzień dużo obowiązków domowych czy też zawodowych, lecz postanowiłyśmy, że znajdziemy czas na realizację swoich ukrytych marzeń i nasze Koło rozkręci się jak szalone – podsumowują założycielki KGW w Chorupniku. (kg)

News will be here