Za kwadrans w szkole wybuchnie bomba!

Ponad pół tysiąca ósmoklasistów z Chełma przez trzy dni pisało egzamin kończący podstawówkę. Niestety, w tych dniach, podobnie, jak podczas matur, dotarły maile z informacjami o podłożonych ładunkach wybuchowych. Niektóre z nich mówiły, że bomba jest w plecaku ucznia i wybuchnie za 10 czy 15 minut. Były przypadki ewakuacji.

Tegoroczni ósmoklasiści mieli trudniej niż ubiegłoroczni i uczniowie kończący podstawówkę z poprzednich roczników. Strategiczny czas przygotowań do egzaminów przypadł na epidemię i zdalne nauczanie. Przez ostatnie miesiące pojawiali się w szkołach na konsultacjach z nauczycielami. Od tego, jak bardzo przyłożyli się do samodzielnej nauki, w głównej mierze zależeć będą wyniki ich egzaminu. Zarówno uczniowie, ich rodzice, jak i nauczyciele, mieli tuż przed egzaminem wiele obaw i wątpliwości. Były związane nie tylko, z tym, czy uczniowie są wystarczająco przygotowani do sprawdzianu, ale z fałszywymi alarmami o bombach.

– Nie chcielibyśmy, aby takie incydenty zakłóciły przebieg egzaminów, tak jak to było przy maturach – mówiła Beata Tomaszczuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8 w Chełmie na dzień przed rozpoczęciem trzydniowego maratonu egzaminacyjnego ósmoklasistów. – Ósmoklasiści mają wystarczająco dużo stresu. Przychodzili na konsultacje z przedmiotów egzaminacyjnych, a egzamin próbny mieli trzykrotnie, ale brakowało bezpośredniej, codziennej pracy stacjonarnej w szkole. Uczniowie odzwyczaili się od szkolnych ław.

Nie wszyscy mieli też idealne warunki do nauki zdalnej, niektórzy uczniowie podczas lekcji online na przykład dzielili pokój z rodzeństwem. Wynikały przez to różnego rodzaju dysproporcje i trudności. Maturzyści są starsi i potrafią samodzielnie się uczyć w przeciwieństwie do wielu ósmoklasistów. Jest trochę obaw i stresu przed egzaminami, ale mamy nadzieję, że będzie dobrze.

W Szkole Podstawowej nr 8 w Chełmie zgłoszeń o podłożonych ładunkach wybuchowych nie było. Ale w innych placówkach, niestety, się zdarzyły. We wtorek, 25 maja, ósmoklasiści pisali egzamin z języka polskiego. Tego dnia maile z informacjami o ładunkach wybuchowych dotarły do 4 szkół w Chełmie: Szkoły Podstawowej nr 1; Zespołu Szkół Technicznych; Zespołu Szkół Budowlanych i Geodezyjnych; Niepublicznej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi „Razem”, a także 3 placówek oświatowych w powiecie chełmskim tj. w Dubience, Rejowcu i Czułczycach. Treści zgłoszeń wysłanych na skrzynki e-mailowe były różne, ale wszystkie mówiły o podłożonym w budynku ładunku wybuchowym. Każdą z placówek sprawdziła policja (ewakuację dyrekcja szkoły zarządziła tylko w ZST).

– E-mail w tej sprawie dotarł do naszej szkoły w zasadzie już po egzaminie z języka polskiego, więc nie wpłynęło to na przebieg egzaminu, nie zakłóciło go – mówi Sylwia Mazurek, dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi „Razem” w Chełmie. – Czekamy teraz na wyniki egzaminu. Ze względu na zdalną naukę tegoroczni ósmoklasiści mieli wyjątkowo trudne zadanie.

W ZST w Chełmie żadne egzaminy się akurat nie odbywały. Mail o podłożonej bombie dotarł do tej szkoły we wtorek o godz. 8.14. Barbara Baluk, dyrektor placówki, wolała nie ryzykować i zarządziła ewakuację blisko 150 osób.

– W mailu napisano, że ładunek wybuchnie za dziesięć minut – opowiada dyrektor Baluk. – Uznałam, że lepiej nie ryzykować i zdecydowałam o wyprowadzeniu uczniów przed szkołę. Nie było ich dużo, bo trwała nauka w systemie hybrydowym. Uczniowie po pół godzinie kontynuowali zajęcia.

W środę, w dniu egzaminu z matematyki, maile o ładunkach wybuchowych dotarły do Szkoły Podstawowej nr 2 w Chełmie oraz Zespołu Szkół w Sawinie. W „Dwójce” była godzina 8.10, a w mailu podano, że za 15 minut wybuchnie bomba, znajdująca się w plecaku uczennicy. Lidia Kowalczuk, dyrektor placówki, zarządziła ewakuację i wezwała policję. Ewakuowano 18 uczniów i 10 pracowników szkoły.

– Nie było paniki, cała procedura przebiegła sprawnie, a egzamin rozpoczął punktualnie o dziewiątej i przebiegał już bez zakłóceń – mówi dyrektor Kowalczuk. – Wolelibyśmy jednak, aby tego typu incydenty więcej się nie zdarzały, bo wszystkich kosztuje to mnóstwo nerwów.

W czwartek, w dniu egzaminu z języka nowożytnego maile o podłożonych ładunkach wybuchowych otrzymały Zespół Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Chełmie oraz liceum w Dubience. Policja wszczęła standardowe w tej sytuacji działania, ewakuacji nie zarządzono. (mo)

Ważne wyniki

W województwie lubelskim do egzaminu ósmoklasisty przystąpiło ponad 19 tys. uczniów, z czego w chełmskich szkołach publicznych i niepublicznych 517 uczniów. W związku z epidemią i nauką zdalną egzamin ósmoklasisty miał być łatwiejszy i okrojony o 30 procent. Podczas egzaminu z języka polskiego ósmoklasiści musieli się wykazać m.in. znajomością „Pana Tadeusza”.

W części z języka nowożytnego większość uczniów zdecydowała się pisać egzamin z języka angielskiego. Arkusze wykorzystane na egzaminie były publikowane na stronach internetowych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej i okręgowych komisji egzaminacyjnych w każdym dniu egzaminów po jego zakończeniu. Prace ósmoklasistów sprawdzają teraz egzaminatorzy.

Wyniki będą ogłoszone 2 lipca br. Egzaminu nie da się oblać, ale jego wyniki są bardzo ważne, bo to od nich zależy, do jakich szkół ponadpodstawowych dostaną się uczniowie. Egzamin ósmoklasisty odbył się po raz trzeci i był efektem reformy oświaty, zakładającej powrót do ośmioklasowych podstawówek i likwidację gimnazjów. W ubiegłym roku, egzamin kończący podstawówkę też pisało ponad pół tysiąca chełmskich ósmoklasistów. Zdobyta przez nich wtedy średnia była wyższa niż średnia województwa lubelskiego. (mo)

News will be here