Zaglądamy do portfeli samorządowców

Jak co roku lubelscy samorządowcy prezentują swoje oświadczenia majątkowe. Przed tygodniem przedstawiliśmy te złożone przez wiceprezydentów miasta (oświadczenie prezydenta, podobnie jak przewodniczącego rady nie zostało jeszcze opublikowane). Dziś zaglądamy do zeznań skarbnika i sekretarza miasta oraz wiceprzewodniczących rady miasta.


Lucyna Sternik, skarbnik miasta (od listopada 2020 roku), zaoszczędziła ponad 87 tysięcy złotych. Ma też wykupione indywidualne ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym w wysokości prawie 51 tysięcy złotych. Jest właścicielką domu o powierzchni 146 metrów kwadratowych z garażem o pow. prawie 37 m kwadratowych na działce o powierzchni 4,5 arów (wartość całkowita to 550 tysięcy złotych).

Ma też mieszkanie o powierzchni 53 metrów kwadratowych i wartości 250 tysięcy złotych, domek letniskowy o powierzchni 43 metrów kwadratowych na działce o powierzchni ponad 8 arów (wartość 150 tysięcy złotych), a także działkę rolną o wartości 45 tysięcy złotych. W ubiegłym roku zarobiła w Ratuszu ponad 139 tysięcy złotych, a także pobrała ponad 3 tysiące złotych zasiłku z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jeździ Hondą Civic z 2006 roku (współwłasność z synem), a także Kią Soul z 2012 roku. Spłaca kredyt komercyjny w BGŻ BNP Paribas (do spłaty zostało prawie 7 tysięcy złotych) a także pożyczkę w PKO BP (do spłaty zostało ponad 7 tysięcy zł).

Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta, ma 20 tysięcy złotych oszczędności (tyle samo wykazał przed rokiem). Wraz z siostrą jest współwłaścicielem domu o powierzchni 100 metrów kwadratowych (wartość 50 tysięcy złotych), a także gospodarstwa rolnego o powierzchni ponad 6 hektarów (część jest dzierżawiona), w którego skład wchodzą: łąka, las, budynki gospodarcze i maszyny rolnicze. Z tego tytułu osiągnął w ubiegłym roku 3 tysiące złotych przychodu i tysiąc złotych dochodu. Ma również mieszkanie o powierzchni 85 metrów kwadratowych z „pomieszczeniami przynależnymi” o powierzchni prawie 40 metrów kwadratowych (wartość 0,5 mln złotych).

W ubiegłym roku za pracę w Ratuszu zarobił prawie 180 tysięcy złotych, o kilka tysięcy złotych więcej niż w 2019 r. Jeździ Toyotą Avensis z 2002 roku, Kią Sportage z 2009 roku i Lexusem GS 450H z 2008 roku. Spłaca zaciągnięty w 2017 roku na kwotę 200 tysięcy złotych kredyt hipoteczny na zakup mieszkania w ING Banku Śląskim, do spłaty zostało 78 tysięcy złotych. Inne zobowiązania to: kredyt na zakup samochodu w BNP Paribas spłacany wraz z córką (został zaciągnięty w 2014 roku na kwotę 47 tysięcy złotych, do spłaty zostało 11 tysięcy zł), a także pożyczkę na wydatki bieżące z pracowniczej kasy zapomogowo-pożyczkowej Urzędu Miasta Lublin. Została ona udzielona w grudniu 2018 roku na kwotę 35 tysięcy złotych, do spłaty zostało ponad 17 tysięcy zł.

Stanisław Kieroński, wiceprzewodniczący rady miasta (klub Krzysztofa Żuka), zgromadził prawie 59 tysięcy złotych oszczędności. Wraz z żoną jest właścicielem garażu o powierzchni prawie 16 metrów kwadratowych (wartość 30 tysięcy złotych). W ubiegłym roku pobrał ponad 45 tysięcy zł emerytury, a także ponad 32 tys. zł diety radnego. Wraz z żoną i córką spłaca ponad 27 tysięcy franków szwajcarskich kredytu na zakup mieszkania, prawie 18 tysięcy zł pożyczki gotówkowej na cele bieżące w PKO BP, a także około 14 tysięcy zł pożyczki na cele bieżące w Santander Consumer Banku.

Marcin Nowak, wiceprzewodniczący rady miasta (klub K. Żuka), zaoszczędził 30 tysięcy złotych i 5 tysięcy dolarów. Ma też papiery wartościowe na kwotę prawie 2,5 tys. zł. W ubiegłym roku zarobił 30 tysięcy złotych w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji, prawie 7 tys. zł na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej, a także ponad 3 tys. zł z praw autorskich. Pobrał też około 30 tysięcy zł diety radnego. Jeździ Mitsubishi ASX z 2015 roku o wartości 73 tysiące złotych (cena zakupu). Spłaca 30 tysięcy złotych kredytu na zakup auta.

Leszek Daniewski, wiceprzewodniczący rady miasta (klub K. Żuka), zgromadził prawie 77 tysięcy złotych na rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym, a 17 tysięcy złotych w pakiecie emerytalnym w PKO BP. Ma dom o powierzchni 220 metrów kwadratowych i wartości 550 tysięcy złotych, mieszkanie o powierzchni 31 metrów kwadratowych (wartość odrębna żony), a także gospodarstwo rolne o powierzchni 2,95 ha (wartość 388 tysięcy zł) z budynkiem garażowo-gospodarczym.

Jest też współwłaścicielem domu o powierzchni 110 metrów kwadratowych (wartość 350 tys. zł). W ubiegłym roku zarobił 100 tysięcy złotych w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji (wraz z odprawą emerytalną). Pobrał 93 tysiące złotych emerytury i prawie 32 tysiące zł diety radnego. Jeździ Renault Kadjar z 2018 roku oraz Renault Clio z 2019 roku (własność żony). Nie ma kredytów.

Oświadczenie kolejnych radnych w następnym numerze.

Opracował TN

News will be here